Mirosław Sanecki: Azoty myślami są już na urlopach

Trener szczypiornistów Reflex Miedzi Legnica Mirosław Sanecki cieszy się ze zwycięstwa swojej drużyny z Azotami Puławy i liczy na kolejne punkty w Mielcu.

- O naszym zwycięstwie nad Azotami zadecydowała dyscyplina taktyczna w drugiej połowie meczu. Bardzo dobrze bronił Lech Kryński, który zrehabilitował się za słabszy występ w Gorzowie. Tam jednak nie był w pełnej dyspozycji po tym jak dostał mocno piłką w głowę. Teraz chcemy wygrać w Mielcu ze Stalą, by odbić sobie porażkę w Legnicy.W tamtej hali umiemy grać, co pokazaliśmy w fazie zasadniczej. Azoty myślami są już na urlopach, ale mam nadzieję, że drużyna ta postara się ograć Mielec przed własną publicznością w ostatniej kolejce - powiedział, Mirosław Sanecki.

- Trzeba przyznać, że Azoty przyjechały do Legnicy w mocno osłabionym składzie. Wystarczyło wyłączyć z gry Remigiusza Lasonia i to się nam udało. Goście kompletnie w naszej hali nie mogli się ogarnąć. W drugiej połowie wręcz ich roznieśliśmy. Odnieśliśmy okazałe zwycięstwo, które nas przybliżyło do miejsca w barażach - powiedział, Przemysław Rosiak.

- Jestem zadowolony ze swojego występu, choć w drugiej połowie trochę zeszło ze mnie powietrze. Przyjechałem do Legnicy by w tym sezonie się uczyć. Tymczasem gram naprawdę dużo z czego oczywiście się cieszę. Mam problem z ustabilizowaniem formy, bo zdarzają mi się słabsze występy. Myślę, że przyczyną tego jest fakt, że to mój dopiero pierwszy sezon w ekstraklasie - powiedział, Lech Kryński.

Źródło artykułu: