Kibice w Nimes byli świadkami wyrównanego spotkania, w końcówce którego szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili zawodnicy Fenixa Toulouse HB. Przez większość czasu gry USAM Nimes Gard przeważał na parkiecie, natomiast goście zmuszeni byli gonić wynik. Do przerwy sąsiadujące ze sobą w tabeli kluby dzieliła jedna bramka, ale najciekawsze wydarzenia miały miejsce w ostatnim kwadransie meczu.
Nimes podwyższyło prowadzenie do stanu 29:25 po rzucie Juliena Rebichona i wydawało się, że zgarnie dwa punkty. Jednakże piłkarze ręczni z Tuluzy poprawili ustawienie w defensywie i uruchomili kontrataki, dzięki czemu odrobili częściowo straty (27:30). Dodatkowo w bramce "pięć groszy" dołożył Yassine Idrissi, który zaliczył kilka ważnych interwencji i kwestia wyniku znów była otwartą.
W 54. minucie z placu gry usunięty został Rafał Przybylski, za otrzymanie czerwonej kartki z gradacji kar. Chwilę wcześniej polski rozgrywający rzucił swojego jedynego gola w spotkaniu (29:31). Nie przeszkodziło to jego kolegom z zespołu, którzy wyszarpali wygraną. W ostatniej minucie potyczki wynik ustalił Nemanja Ilić (35:33).
Kolejną porażkę odnieśli zawodnicy Massy Essonne HB, przegrywając tym razem 24:27 z Chambery Savoie HB, w dalszym ciągu okupują ostatnie miejsce w lidze francuskiej. Gospodarzom wystarczyło sił na zagranie wyrównanej pierwszej części starcia, ale po zmianie stron rywale kontrolowali bezpieczną przewagę. Tym razem Patryk Walczak nie wpisał się na listę rzucających.
Lidl Starligue, 24. kolejka:
USAM Nimes Gard - Fenix Toulouse HB 33:35 (17:16)
Najwięcej bramek: dla Nimes - Julien Rebichon i Remi Salou - po 6, dla Fenixa - Jordan Bonilauri - 6, Pierrick Chelle, Fredric Pettersson i Nemanja Ilić - po 5, (...), Rafał Przybylski -1.
Chambery Savoie HB - Massy Essonne HB 27:24 (15:13)
Najwięcej bramek: dla Chambery - Alexandre Tritta - 5, Quentin Minel - 4, dla Massy - Johan Carron, Junior Reault, Jules Portet - po 4.
ZOBACZ WIDEO Bezbłędny Wojciech Szczęsny. Pomógł Juventusowi wywalczyć mistrzostwo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]