Do mistrzostw świata juniorek zostało dokładnie dziesięć dni. Polskie zawodniczki spędzą je w Kielcach, aby na spokojnie zapoznać się z całą infrastrukturą i oswoić się z halą. Szkoleniowiec Agnieszka Truszyńska chce, żeby jej szczypiornistki czuły się jak u siebie. Własny parkiet ma być atutem.
- Chcemy, aby zawodniczki poczuły się jak u siebie w domu. I już pierwszego dnia tak było, za co wszystkim dziękuję. Musimy też dobrze przygotować się do turnieju, zapoznać się z halą i środowiskiem, i co najważniejsze, dobrze zagrać - wyjaśniła cytowana przez ZPRP trenerka.
Bardzo waleczne, nieustępliwe, dążące do wyznaczonych celów - tak w kilku słowach można opisać reprezentację Polski juniorek. - To są te cechy, które charakteryzują ten zespół - odpowiedziała bez wahania Agnieszka Truszyńska.
Nasze kadrowiczki do wielkiej imprezy szykują się już od dłuższego czasu. - Ten okres przygotowawczy przepracowałyśmy bardzo ciężko. Wszystkie byłyśmy już zmęczone, ale motywowałyśmy się nawzajem. Teraz będziemy trenować z piłką, pracować nad techniką oraz doskonalić rzuty - dodała Katarzyna Cygan.
Ekipa Biało-Czerwonych w ramach przygotowań sparowała w drugiej połowie lipca z Hiszpanią i przegrała oba spotkania różnicą dziesięciu bramek. Sztab szkoleniowy bierze jednak na niekorzystne rezultaty poprawkę. Wynik dwumeczu nie odzwierciedla potencjału drużyny. - Na tym etapie przygotowań, zespół był trochę "nieświeży" i "ciężki". Brakowało szybkości, przez co mecze trudno się grało - przyznała trenerka.
Polki mają jeszcze w planach dwa sparingi z Koroną Handball Kielce oraz kolejne starcie z Hiszpanią. Młode szczypiornistki pierwszy mecz na MŚ U-18 rozegrają 7 sierpnia. Zawodniczki Agnieszki Truszyńskiej rywalizować będą w grupie A, do której w wyniku losowania trafiły Rumunia, Brazylia, Słowacja, Niemcy oraz Angola - pierwszy rywal Biało-Czerwonych.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Brzęczek o Jakubie Błaszczykowskim w kadrze: Sprawy rodzinne nie przysłonią zawodowych