273 parady, drugi wynik spośród wszystkich golkiperów w rundzie zasadniczej. Ponad 30 proc. skuteczności, co czwarty karny padał jego łupem. Mikołaj Krekora rozegrał najlepszy sezon w swojej karierze, choć KPR Legionowo okupował dolne rejony tabeli.
Klub, w którym występował od 2014 roku, pożegnał się z PGNiG Superligą, nie przygotował wymaganego budżetu i w kolejnych miesiącach będzie występować na pierwszoligowych parkietach. Pomimo zapowiedzi o rychłym awansie, z drużyny odeszli dwaj liderzy - najlepszy strzelec Kacper Adamski (do MMTS-u Kwidzyn) i właśnie Krekora.
Podstawowy bramkarz KPR-u planuje kontynuować karierę w innym zespole: - Klub chciał przedłużyć umowę, ale już na samym początku poinformowałem prezesa o moich zamiarach. Przeżyłem tutaj wspaniałe cztery lata i poznałem wielu świetnych ludzi. Życzę KPR-owi samych sukcesów i szybkiego awansu. Mocno wierzę jednak w to, że zagram w Superlidze w nadchodzącym sezonie. Mam nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej.
Wychowanek MKS-u Wieluń czeka na oferty. Pojawiły się wprawdzie wstępne zapytania, ale bramkarz nie dostał jeszcze oficjalnej propozycji. - Do końca liczyłem, że jednak KPR zagra w Superlidze. Kwestia licencji rozstrzygnęła się stosunkowo niedawno i tak naprawdę to jeszcze świeża sprawa - mówi golkiper.
Krekora rozważa też zagraniczny wyjazd, ale na razie nie związał się z żadną drużyną. - Pytał o mnie klub z Hiszpanii, ale nie było to satysfakcjonujące pod względem sportowym. Ciekawszą opcją były przenosiny do wicemistrza Islandii, ale do konkretów nie doszło. Cierpliwie oczekuję na rozwój wypadków - wyjaśnia.
ZOBACZ WIDEO Show Sergio Aguero. Tarcza Wspólnoty dla Manchesteru City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]