Ten sezon z pewnością będzie szczególny dla kibiców SRS-u Czuwaju Przemyśl, który nie tylko pozyskał nowego sponsora w postaci Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (w skrócie PGNiG), ale wzmocnił swoją kadrę jednym z najbardziej doświadczonych szczypiornistów, występujących obecnie na polskich parkietach.
Michała Kubisztala nie trzeba przedstawiać żadnemu z fanów piłki ręcznej w naszym kraju. Wielokrotny reprezentant Polski, czterokrotny król strzelców PGNiG Superligi Mężczyzn oraz członek ekskluzywnego klubu "2000", zarezerwowanego dla najskuteczniejszych piłkarzy w historii polskiej ligi, zagra w klubie z Przemyśla razem ze swoim równie doświadczonym bratem Maciejem. Zawodnicy mają wspólnie stworzyć duet marzeń, który być może poprowadzi Czuwaj do końcowego triumfu w rozgrywkach. 38-latek angażuje się także w rozwój kobiecego handballu. W sezonie 2017/18 wspólnie z Reginą Hołowaty prowadził TS MKS San Jarosław który awansował do I ligi piłki ręcznej kobiet. Odległość pomiędzy tymi miastami to zaledwie 30 kilometrów.
Drużynę ze wschodniego Podkarpacia opuściło czterech zawodników. Klimat postanowił zmienić Paweł Puszkarski, co oznacza poważny uszczerbek na lewym skrzydle. Popularny "Pucha" zagra w beniaminku czyli MKS-ie Padwa Zamość. Ponadto zespół opuścili już Kacper Król oraz młodzieżowcy - Piotr Kijanka i Kamil Lew. Ich miejsce mają zająć grający przed rokiem w II-ligowym Orle Przeworsk Gabriel Kozdroń, Olaf Górski, a ponadto wychowanek Adam Iwasieczko.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Polska WAG's, która podbije Włochy
Po zmianach strukturalnych, na szczeblu I-ligowym zagra aż 36 drużyn. Zmagania zostały podzielone na trzy grupy po dwanaście zespołów. W gr. C rywalami Harcerzy będą m.in. SPR PWSZ Tarnów, gdzie Kubisztal występował z sukcesami przed rokiem. zdegradowany z ekstraklasy KPR Legionowo oraz KSSPR Końskie. Po raz pierwszy od wielu lat, to właśnie podopieczni Piotra Kroczka wydają się jednymi z faworytów zmagań. Pierwsze spotkanie rozegrają 22 września na trudnym wyjeździe w Białej Podlaskiej.