Kw. LM: mistrz Polski bezradny w starciu z ekipą Kudłacz-Gloc, Liga Mistrzyń nie dla MKS-u Perły Lublin

Newspix / Piotr Jaruga / Na zdjęciu: Aleksandra Rosiak (MKS Perła Lublin) przy piłce
Newspix / Piotr Jaruga / Na zdjęciu: Aleksandra Rosiak (MKS Perła Lublin) przy piłce

Miało być wielkie święto piłki ręcznej w Lublinie, ale piłkarki ręczne MKS-u Perły w finale turnieju kwalifikacyjnego do Ligi Mistrzyń przegrały z niemieckim SG BBM Bietigheim (Kudłacz-Gloc) 19:34 i nie uzyskały awansu do tych prestiżowych rozgrywek.

Lublinianki pragnęły po czterech latach przerwy wrócić do handball'owego raju, czyli rywalizacji w LM. Do tego potrzebny był im jeden, trudny krok w postaci pokonania przed własną publicznością ekipy Bietigheim, w barwach której występują reprezentantki Niemiec (Anna Loerper, Kim Naidzinavicius, Dinah Eckerle), Holandii (Laura van der Heijden, Maura Visser, Angela Malestein), Szwecji (Daniela Gustin), Polski (Kudłacz-Gloc) i Danii (Fie Woller). Niestety dla mistrzyń Polski rywalki pokazały im miejsce w europejskim szeregu i to drużyna z Bundesligi wystąpi w fazie grupowej Champions League.

Tylko kilkadziesiąt sekund cieszyły się z prowadzenia w tej konfrontacji podopieczne Roberta Lisa, bo wynik w pierwszej minucie otworzyła Aleksandra Rosiak. Później było już tylko gorzej dla lubelskiej ekipy.

Na boisku brylowały Holenderki - Visser, Angela Malestein oraz van der Heijden, które co chwila "bombardowały" bramkę Perły Lublin. Szczypiornistki SG BBM umiejętnie przesuwały się w defensywie i mogły wyprowadzać zabójcze kontrataki.

Zawodniczki z Lubelszczyzny popełniały sporo błędów, nie wykorzystywały swoich okazji w ofensywie, przez co poległy w pierwszej połowie zawodów różnicą aż dziewięciu goli - 11:20. Trudno było też szukać pozytywów w grze triumfatora ostatniej edycji PGNiG Superligi przed drugą odsłoną meczu.

Po zmianie stron sytuacja nie uległa zmianie i wciąż było widać co najmniej różnicę klas pomiędzy drużynami z Lublina i Bietigheim-Bissingen. Zespół, którego zawodniczką jest Karolina Kudłacz-Gloc, miał wszystko pod kontrolą i nie pozwalał na zbyt wiele lubliniankom. Ostatecznie piłkarki ręcznie SG BBM Bietigheim ograły MKS Perłę 34:19 i zameldowały się w fazie grupowej LM. Natomiast lubliniankom pozostała walka w Pucharze EHF.

Turniej kwalifikacyjny do Ligi Mistrzyń:

Mecz finałowy

SG BBM Bietigheim - MKS Perła Lublin 34:19 (20:11)

SG BBM Bietigheim: Eckerle, Salamakha - Visser 9, Rozemalen 2, Lauenroth 2, Ivancok 1, Loerper 2, van der Heijden 4, Schulze 3, Kudłacz-Gloc, Naidziniavicius 2, Woller 1, Gustin 3, Malestein 4, Braun 1.
Karne: 6/6.
Kary: 6 min. (Schulze, Loerper i Ivancok - po 2 min.).

MKS Perła Lublin: Gawlik, Januchta - Łabuda 1, Szarawaga 2, Moldrup 1, Kowalska 1, Gęga, Matuszczyk 1, Królikowska 1, Stasiak 1, Niesciaruk, Nocuń 1, Rosiak 5, Achruk 4, Urtnowska 1.
Karne: 1/2.
Kary: 6 min. (Szarawaga, Matuszczyk i Gęga - po 2 min.).

Sędziowali: Jiri Opava i Pavel Valek z Czech.

Widzów: 2950.

***

Mecz o 3. miejsce

Super Amara Bera Bera San Sebastian - Jomi Salerno 40:20 (17:8)

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: PGE VIVE Kielce z pewnym zwycięstwem. Górnik przestraszył się swojej szansy

Źródło artykułu: