Mistrzowie Polski w przesłanym liście wyrazili niezadowolenie z powodu transparentu i braku reakcji ze strony rosyjskich sędziów oraz łotewskiego delegata. PGE VIVE Kielce oczekuje na odpowiedź europejskiej federacji.
Chodzi o baner skierowany do Tałanta Dujszebajewa. Umieszczone na nim słowo "pietuch" oznacza po rosyjsku nie tylko koguta, ale jest także obraźliwym określeniem homoseksualisty. Szkoleniowiec kielczan był oburzony zachowaniem kibiców w Skopje, czemu dawał wyraz w pomeczowych wypowiedziach. Hasło było eksponowane w głównym miejscu trybun, dobrze widzieli je kibice oglądający spotkanie w telewizji.
A rainbow colored captain’s armband is not allowed in matches in EHF tournaments, but a banner with the words “Talant (Dujshebaev, head coach of Kielce) gay” was allowed to hang during the entire Champions League match in Skopje, Macedonia between Vardar and Kielce. Outrageous... pic.twitter.com/cdpFAK9XSR
— Rasmus Boysen (@RasmusBoysen92) 2. prosince 2018
Dzień po meczu PGE VIVE zareagowało na transparent i umieściło wiadomość na klubowym koncie na Twitterze: - Na trybunach przez sześćdziesiąt minut, bez żadnej reakcji Vardaru Skopje ani sędziów, wisiał obraźliwy baner. Wstydźcie się! Nie zgadzamy się z brakiem szacunku dla sportowców - napisano w języku angielskim i oznaczono konta EHF Ligi Mistrzów oraz Vardaru.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Vardaru 28:27.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Miazga w hicie! Azoty nie zdobyły Orlen Areny