Bez rewolucji w bramce Gwardii. Adam Malcher prawdopodobnie zostanie w Opolu

Zwrot w sprawie Adama Malchera. Wygląda na to, że reprezentant Polski zdecyduje się jednak zostać na kolejne sezony w Gwardii Opole. Wcześniej interesowały się nim PGE VIVE Kielce i Azoty Puławy.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Adam Malcher Materiały prasowe / HANDBALL FRANCE 2017 / Adam Malcher
Prezes VIVE Bertus Servaas potwierdził, że był zainteresowany Adamem Malcherem, ale temat upadł, bo reprezentacyjny golkiper wahał się co do zasadności transferu. - Wszystko rozumiem, miał do tego prawo, ale uznałem, że to nie jest dobry znak, kiedy na początku rozmów pojawiają się wątpliwości - przyznał szef mistrzów Polski.

W grze teoretycznie pozostawały KS Azoty Puławy, ale według naszych informacji do przenosin nie dojdzie, brązowi medaliści Superligi zrezygnowali ze starań o Malchera. Jeśli zdecydują się na nowego bramkarza w miejsce Walentyna Koszowego, to prawdopodobnie zostanie nim jeden z młodszych Polaków.

Wszystko wskazuje na to, że Gwardii Opole uda się zatrzymać swojego lidera. Kontrakt wygasa po sezonie 2018/19, ale do końca stycznia powinny zapaść wiążące decyzje w sprawie nowego kontraktu.

Wychowanek Gwardzistów wrócił do klubu w 2013 roku i odbudował się po kilku słabszych latach, pytały o niego zespoły z Bundesligi. 32-latek wrócił do reprezentacji, od 2017 roku regularnie pojawia się na zgrupowaniach, pełni funkcję kapitana. W sezonie 2017/18 został uznany MVP Superligi.

Po bieżących rozgrywkach z Gwardii odejdzie na pewno Antoni Łangowski, który wybrał ofertę Azotów Puławy.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Nietypowy zakład uczestników. Na szali fryzura i długi pocałunek
Czy Adam Malcher powinien zostać w Opolu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×