To już standard, że hiszpańscy trenerzy sięgają po najważniejsze trofea w Europie, więc taka dominacja nie jest zaskoczeniem. Roberto Garcia Parrondo w swojej pierwszej samodzielnej pracy z męskim zespołem wprowadził Vardar Skopje do Final4 Ligi Mistrzów. Xavier Pascual od dawna dominuje w lidze hiszpańskiej, ale jego celem jest zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Barcelona grała zdecydowanie najlepszą piłkę ręczną w fazie grupowej i naturalnie stała się faworytem do triumfu.
ZOBACZ: Dujszebajew w szczerym wywiadzie
Wydawało się, że furorę zrobi Pick Szeged, ale zespół Juana Carlosa Pastora zatrzymał się w ćwierćfinale na Vardarze Skopje. Do tego czasu drużyna Hiszpana robiła znakomite wrażenie. To samo można napisać zresztą o PSG Raula Gonzaleza, które do ćwierćfinału z VIVE przegrało tylko raz w fazie grupowej. Paryżanie musieli się jednak obejść smakiem, Final4 obejrzą co najwyżej z trybun.
ZOBACZ: Sabate wspomina pracę w Veszprem
Honor reszty Europy obronił Maik Machulla. Niemiec, były gracz Flensburga, dwa lata temu zastąpił Ljubomira Vranjesa i sięgnął po mistrzostwo Bundesligi. W Lidze Mistrzów szło mu gorzej, ale zdaniem ekspertów EHF miejsce w ćwierćfinale wystarczyło do nominacji.
ZOBACZ WIDEO Liga Mistrzów. Tałant Dujszebajew: Wspomnienia z Kolonii? Pamiętam, że dwa lata z rzędu tam nie byliśmy