NMC Górnik Zabrze wskoczył w miejsce MMTS-u Kwidzyn i zagra w Pucharze EHF.
W Zabrzu od kilku dni intensywnie debatowano o udziale w europejskich pucharach. W końcu zapadła decyzja o wysłaniu zgłoszenia - Górnik wraca do Pucharu EHF po dwóch sezonach.
Górnik po raz ostatni wystąpił w europejskich pucharach w sezonie 2016/17. Wówczas zabrzanie nie popisali się w rewanżowym spotkaniu III rundy kwalifikacji do fazy grupowej Pucharu EHF, zostali rozbici w Finlandii przez Rihimaeki Cocks 19:30 i w fatalnym stylu pożegnali się z rozgrywkami. Lepiej poszło im rok wcześniej, gdy wyeliminowali ukraiński ZTR Zaporoże, za to w III rundzie wyraźnie odstawali od niemieckiego Frisch Auf! Goeppingen, późniejszego triumfatora.
W Lidze Mistrzów na pewno wystąpi PGE VIVE Kielce, a o "dziką kartę" stara się Orlen Wisła Płock (i ma na nią dużą szansę). Na łaskawość EHF liczą też w Puławach, bo KS Azoty Puławy zajęły dopiero szóste miejsce w Superlidze i wejście kuchennymi drzwiami to ich ostatnia nadzieja na Puchar EHF.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Brakuje mi sportu, ale dziś liczy się tylko rodzina