Mocniejsze przetarcie przed sezonem. Orlen Wisła Płock na Ukrainie, Igropulo wciąż poza składem

PAP / Piotr Augustyniak / Na zdjęciu: zawodnik Orlenu Wisły Płock Renato Sulic (z prawej) i Jesper Noddesbo (z lewej) z Bjerringbro-Silkeborg
PAP / Piotr Augustyniak / Na zdjęciu: zawodnik Orlenu Wisły Płock Renato Sulic (z prawej) i Jesper Noddesbo (z lewej) z Bjerringbro-Silkeborg

Przed szczypiornistami Orlenu Wisły Płock ostatni sprawdzian przed sezonem 2019/20. Na Ukrainie zagrają z uczestnikami Ligi Mistrzów i Pucharu EHF. Niepokoi przedłużająca się nieobecność Konstanina Igropulo.

Nafciarze udali się w podróż do Zaporoża, gdzie zmierzą się z wymagającymi rywalami. Poprzeczka będzie stopniowo szła w górę - turniej rozpoczną meczem z Maccabi Rishon Lezion, czyli czołową izraelską drużyną (22.08, godz. 16.00). Dzień później spotkanie z SKA Mińsk, wicemistrzami Białorusi, w składzie m.in. z wieloma obiecującymi reprezentantami kraju czy znanymi w Europie Dzianisem Rutenką i Dimą Nikulenkowem. Na zakończenie możliwa potyczka o triumf w turnieju z uczestnikiem najmocniejszych grup Ligi Mistrzów, Motorem Zaporoże.

Zapowiada się całkiem wymagający sprawdzian formy, do tego ci bardziej wygłodniali kibice będą mogli na własne oczy przekonać się o dyspozycji Wisły. Organizatorzy zapowiadają przeprowadzenie transmisji. W okresie przygotowawczym możliwość oglądania Nafciarzy to rzadkość. Jedynie pierwszy sparing z SC DHfK Lipsk można było śledzić dzięki uprzejmości Niemców (choć w bardzo niskiej jakości). Sparingi z Gwardią Opole, Wybrzeżem Gdańsk i Azotami Puławy były zamknięte dla publiczności.

O ile wyniki spotkań, w tym wysoki triumf z Azotami Puławy (35:22), nastrajają optymistycznie, o tyle niepokoją kontuzje w zespole. W Płocku nabierają wody w usta, jeżeli chodzi o Konstantina Igropulo. Do startu ligi zostało dziewięć dni, pomimo zapowiedzi Rosjanin wciąż nie trenuje na pełnych obrotach. Do mediów przedostają się tylko krótkie komunikaty o indywidualnych przygotowaniach i oczekiwaniu na kontrolne badania. Wiadomo, że do Zaporoża nie pojechał i możliwe, że na inaugurację Superligi (z Azotami, 30 sierpnia) jedynym prawym rozgrywającym będzie Żiga Mlakar.

Leon Susnja, szykowany na lidera obrony, jest stopniowo wdrażany w reżim treningowy, ale w Zaporożu może jednak jeszcze pauzować. Przedłuża się diagnostyka Ondreja Zdrahali, w Zaporożu nie pojawi się także Mateusz Piechowski, którego zastąpi wychowanek Tadeusz Janiszewski.

Mecze Wisły w Zaporożu: 

22.08, godz. 16.00 Hapoel Rischon LeZion
23.08, godz. 18.00 SKA Mińsk
24.08., godz. 14.00 Motor Zaporoże

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski jeszcze lepszy niż w poprzednim sezonie? "Gnabry i Coman mogą mu w tym pomóc"

Komentarze (13)
avatar
ColdPress
22.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dlaczego nie pojechał Piechowski? Czy ktoś, coś ... wie? 
avatar
ZKS_WISŁA
22.08.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Bardzo niepokoi absencja Igropulo i "dziwna" cisza w klubie na ten temat. Jeśli facet jest na ostatniej prostej rehabilitacji to w czym problem żeby poinformować o tym kiedy wróci? Jeśli z kole Czytaj całość
on6999
22.08.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
po tym turnieju bedzie jeszcze wiekszy ból głowy 
on6999
22.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
druzyna w rozsypce,,,generalnie budowana bez ładu i składu...ale na 2 miejsce w lidze powinno wystarczyc 
avatar
kuba859
22.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
13 sierpnia Wisła podała informację, że sytuacja z Igropulo wyjaśni się "w ciągu tygodnia". Mineło 9 dni i na razie wiemy tyle, że nic nie wiemy. Gdyby facet był zdrowy to by już to dawno ogłos Czytaj całość