Nafciarze udali się w podróż do Zaporoża, gdzie zmierzą się z wymagającymi rywalami. Poprzeczka będzie stopniowo szła w górę - turniej rozpoczną meczem z Maccabi Rishon Lezion, czyli czołową izraelską drużyną (22.08, godz. 16.00). Dzień później spotkanie z SKA Mińsk, wicemistrzami Białorusi, w składzie m.in. z wieloma obiecującymi reprezentantami kraju czy znanymi w Europie Dzianisem Rutenką i Dimą Nikulenkowem. Na zakończenie możliwa potyczka o triumf w turnieju z uczestnikiem najmocniejszych grup Ligi Mistrzów, Motorem Zaporoże.
Zapowiada się całkiem wymagający sprawdzian formy, do tego ci bardziej wygłodniali kibice będą mogli na własne oczy przekonać się o dyspozycji Wisły. Organizatorzy zapowiadają przeprowadzenie transmisji. W okresie przygotowawczym możliwość oglądania Nafciarzy to rzadkość. Jedynie pierwszy sparing z SC DHfK Lipsk można było śledzić dzięki uprzejmości Niemców (choć w bardzo niskiej jakości). Sparingi z Gwardią Opole, Wybrzeżem Gdańsk i Azotami Puławy były zamknięte dla publiczności.
O ile wyniki spotkań, w tym wysoki triumf z Azotami Puławy (35:22), nastrajają optymistycznie, o tyle niepokoją kontuzje w zespole. W Płocku nabierają wody w usta, jeżeli chodzi o Konstantina Igropulo. Do startu ligi zostało dziewięć dni, pomimo zapowiedzi Rosjanin wciąż nie trenuje na pełnych obrotach. Do mediów przedostają się tylko krótkie komunikaty o indywidualnych przygotowaniach i oczekiwaniu na kontrolne badania. Wiadomo, że do Zaporoża nie pojechał i możliwe, że na inaugurację Superligi (z Azotami, 30 sierpnia) jedynym prawym rozgrywającym będzie Żiga Mlakar.
Leon Susnja, szykowany na lidera obrony, jest stopniowo wdrażany w reżim treningowy, ale w Zaporożu może jednak jeszcze pauzować. Przedłuża się diagnostyka Ondreja Zdrahali, w Zaporożu nie pojawi się także Mateusz Piechowski, którego zastąpi wychowanek Tadeusz Janiszewski.
Mecze Wisły w Zaporożu:
22.08, godz. 16.00 Hapoel Rischon LeZion
23.08, godz. 18.00 SKA Mińsk
24.08., godz. 14.00 Motor Zaporoże
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski jeszcze lepszy niż w poprzednim sezonie? "Gnabry i Coman mogą mu w tym pomóc"