Pieniądze pokrzyżowały plany. Korona Handball Kielce nie zagra w PGNiG Superlidze Kobiet

przeoczył termin zgłoszenia.A w tym już jawnie nie.Szkoda było wysiłku piłkarek i trenera. Pan prezydent zdaje się na poważnie zajął się polityką

na najwyższym poziomie. Choć ta cała liga zawodowa to totalna głupota i ten projekt zostanie moim zdaniem szybko zlikwidowany i porzucony może już za rok. Przy epidemii trudno wyobrazić sobie mecze na hali przy widowniach powyżej 300 osób, więc wpływy z biletów nawet jak będą po 15 złotych od osoby/średnio na klub nie zapewnią ochrony czy wynajęcia hali. Zbyt wysoka cena to nikt nie przyjdzie z grupy kibiców co chodzą na wszystko, bo będą wybierać. W Lublinie sporo ludzi łączy mecze piłki ręcznej z żużlem i teraz pewnie mając mniejsze budżety rodzinne będą wybierać to drugie. Trzeba moim zdaniem zaprosić jak najwięcej zespołów do Superligi i znieść ten ,,milion złotych". Niech gra młody zespół dziewczyn z Płocka, bo może się okazać, że z Chorzowem, Tczewem biłby się jak równy z równym o wygraną. To samo z małymi ośrodkami-Kobierzyce mają ,,medal", bo mecze piłki ręcznej są rozgrywane w małych halach i nawet 50 osób na meczu może cieszyć się grą swoich ,,dziewczyn". Zamykać może się piłkarska LM, gdzie Real Madryt ma większy problem wygrać z Getafe niż z zespołem z Razgradu, Mariboru czy Warszawy, a takie zespoły kwalifikowały się do piłkarskiej LM na przełomie lat. Kielce mimo braku budżetu nie mają problemów z płynnością jako taką, a gdzieś muszą grać młode dziewczyny, bo jak wiemy w Lublinie czy Lubinie np.16-latka z ławki rezerwowych może się podnieść tylko jak wygrywa się +10 na 3 minuty przed końcem spotkania. Nie ma tzw. kultury wpuszczania na parkiet młodych zawodniczek, bo moim zdaniem przy takiej lidze to trochę wzorem piłki nożnej I ligowej powinien być wymóg gry co najmniej jednej zawodniczki poniżej 21 roku życia (wiek na dzień startu rozgrywek) w meczu przez 60 minut, jak wiemy nie da się grać całe 60 minut bez przerwy, więc takich zawodniczek juniorek byłoby co najmniej 3 na zespół. Czy zaniżyłyby to poziom rozgrywek? Nie, bo i tak jest niski. Dziewczyny z Lublina regularnie w Lidze Mistrzyń odbijają się od ściany. A tak może wreszcie dla dobra reprezentacji ograny zostanie ,,talent" na najwyższym poziomie, który rokuję tak dobrze jak kiedyś Kinga Byzdra co na pierwsze MŚ pojechała mając lat 18.A co do Sambora-nie będzie ostatni, bo Ruch Chorzów prezentuję poziom moim zdaniem bardzo zbliżony i rywalizacja między klubami może być zacięta na dole tabeli, a czasami zbyt mocno poświęcamy uwagę walce na górze, nie skupiając się na walce na dole tabeli co też może być ciekawa.