Polacy zajęli 21. miejsce podczas mistrzostw Europy i nie załapali się do grona zespołów, które w związku z pandemią koronawirusa awansowały do MŚ 2021. Ponad pół roku przed turniejem odwołano prekwalifikacyjne spotkania z Litwinami i mecze rundy głównej z Białorusinami. Rywale pozostawali w zasięgu polskich szczypiornistów.
Po czterech dniach od publikacji do decyzji EHF odniósł się ZPRP. W liście do szefa europejskiej piłki ręcznej Michaela Wiederera prezes Andrzej Kraśnicki protestuje przeciwko przyjętemu rozwiązaniu.
- Zdajemy sobie sprawę, że pandemia COVID 19 wymusza zmiany kalendarza sportowych wydarzeń, nie mniej jednak decyzja EHF jest zaskakująca z kilku powodów: zapadła arbitralnie, nie była konsultowana z Narodowymi Federacjami Piłki Ręcznej, nie uwzględnia ryzyk i strat - także finansowych, rozwojowych i wizerunkowych - jakie determinuje w danym kraju, generuje negatywne skutki w dalszej przyszłości, jest niesprawiedliwa i odbiera równe szanse wszystkim.
ZOBACZ WIDEO: Wenta o sytuacji piłki ręcznej w obliczu koronawirusa. "Przesunięcie rozgrywek nie jest do końca sprawiedliwe"
- Straciliśmy nie tylko możliwość walki w finałowym turnieju MŚ 2021, ale też możliwość rozegrania czterech bardzo ważnych meczów o stawkę - z Litwą i Białorusią - co dla naszej kadry narodowej, polskich kibiców oraz sponsorów i partnerów było niezwykle ważne.
- Po Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro 2016 podjęliśmy radykalne kroki wymiany kadr. Transformacja i zmiana pokoleniowa zaczęła przynosić pierwsze pozytywne rezultaty na ostatnich Mistrzostwach Europy seniorów. Nowa reprezentacja Polski rozwija swój poziom i walczy o powrót do sportowej czołówki. Ograniczenie jej możliwości dalszego rozwoju jest szkodliwe i demobilizujące.
ZPRP zwrócił uwagę na jeszcze jeden aspekt. W 2023 roku Polska razem ze Szwecją będzie gospodarzem Mistrzostw Świata 2023. Pozbawienie Polski możliwości udziału w Mistrzostwach Świata 2021 znacząco uniemożliwia promocję piłki ręcznej i Mistrzostw Świata 2023 w Polsce już teraz.
Polska jednocześnie stara się też o przyznanie "dzikiej karty" od IHF, umożliwiającej występ w turnieju.
ZOBACZ: EHF wypłaci niskie rekompensaty dla VIVE i Wisły
ZOBACZ: Zawodnik Barcelony w Płocku