Przypomnijmy, że poza młodymi zawodnikami wiadomo już, że w Torus Wybrzeżu Gdańsk będzie występował wieloletni reprezentant Polski Mateusz Jachlewski, który przeszedł z PGE VIVE Kielce. W ubiegłym sezonie zdecydowanie najlepszym strzelcem zespołu był Mateusz Wróbel.
Rozgrywający w 20 meczach rzucił aż 113 bramek, co dało mu 4. miejsce w klasyfikacji strzelców PGNiG Superligi. Gdyby nie uraz, spokojnie mógłby zająć przynajmniej drugie miejsce wśród najskuteczniejszych. Wróbel w gdańskim zespole występuje już od sezonu 2016/17 i przez cztery lata rzucił 448 bramek dla czerwono-biało-niebieskich w 121 ligowych meczach.
Zawodnik, który wcześniej przez pięć lat grał w Spójni Gdynia mocno zżył się z Trójmiastem. - Mogę powiedzieć, że cieszę się że zostałem w Gdańsku na kolejne dwa lata. Wierzę w to, że w najbliższym czasie zespół będzie osiągał jeszcze lepsze rezultaty niż w poprzednich sezonach. O mojej decyzji zadecydowało wiele kwestii. Przyznam, że rozmowy były bardzo długie, jednak zakończyły się pozytywnie i jestem zadowolony, że zostaję w Gdańsku - powiedział rozgrywający.
Pozostanie najskuteczniejszego strzelca w klubie postrzegają jako duży sukces. - Cieszymy się, że Mateusz został w klubie. Mimo wielu ofert i to lepszych, zaufał nam i zostaje w Torus Wybrzeżu Gdańsk. Bardzo nam zależało, żeby najlepszy zawodnik sezonu 2019/20 został z nami, jednak też działaliśmy roztropnie - przekazał Damian Wleklak, menedżer Torus Wybrzeża.
Na początek przyszłego tygodnia planowane są kolejne ruchy kadrowe w gdańskim zespole.
Czytaj także:
Michał Olejniczak w PGE VIVE Kielce
Byli Nafciarze zagrają na Węgrzech
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazali, jak na nartach skakać do wody