Liga Mistrzów. Norwegia nieprzyjazna dla przyjezdnych. Duże problemy dla elity

Norweskie Elverum nie może na razie przyjmować gości w Lidze Mistrzów. Nie wiadomo, kiedy najlepszy norweski zespół zagra spotkania na własnym boisku.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
zawodnicy Elverum Getty Images / Alex Nicodim/NurPhoto / Na zdjęciu: zawodnicy Elverum
Norweski rząd ponownie wprowadził obowiązkową kwarantannę dla wszystkich, którzy pojawią się w kraju. Sportowcy nie są wyłączeni z tego rozporządzenia, co oznacza, że by rozegrać spotkanie Ligi Mistrzów, rywale musieliby spędzić w zamknięciu... odpowiedni okres izolacji. Jest to praktycznie niewykonalne, dlatego kolejne mecze Elverum Handball stoją pod znakiem zapytania.

Już odwołano potyczkę 6. kolejki z Mieszkowem Brześć, zaplanowaną na 28 października. Wcześniej Elverum nie mogło pojechać do Skopje. Przepisy poluzowano tylko na moment i akurat w tym czasie Łomża Vive Kielce pojawiła się w Norwegii.

Aktualnie panujące obostrzenia nie tylko bardzo utrudnią życie Elverum (albo nawet uniemożliwią udział w Lidze Mistrzów). 4 listopada zaplanowano spotkanie el. ME 2022 między Norwegami a Łotyszami. W obecnej sytuacji nie ma szans na jego rozegranie.

Mieszkow miał też inny problem - przed meczem z Pickiem Szeged u czterech graczy pierwszego zespołu, w tym u lidera Aleksandra Szkurinskiego, wykryto zakażenie. Po negatywnych wynikach testów u reszty EHF dopuścił zespół do rywalizacji z Pickiem Szeged.

ZOBACZ:
Dwie kontuzje w Łomży Vive
Mecz w Lidze Europejskiej ustawiony?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowa rola Anity Włodarczyk
Czy uda się rozegrać pełny sezon w Lidze Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×