Eugeniusz Lijewski: Organizatorom należą się wielkie słowa uznania

- Chodziło o to, żeby zawodnicy pochodzący z jednego klubu mogli się spotkać, zagrać razem i to bardzo fajny pomysł - mówi Eugeniusz Lijewski, jeden z dwójki trenerów Ostrovii podczas meczu gwiazd, w którym jego drużyna zmierzyła się z niemieckim HSV Hamburg.

Miłosz Marek
Miłosz Marek

- Rywalizacja była dosyć dziwna, ale widać było, że mecz przebiegał w bardzo fajnej atmosferze. Wynik nie był sprawą ważną. Chodziło o to, żeby zawodnicy pochodzący z jednego klubu mogli się spotkać, zagrać razem i to bardzo fajny pomysł. Udało się ściągnąć taki zespół jak Hamburg, więc organizatorom należą się wielkie słowa uznania, za to, że potrafili doprowadzić taką imprezę do szczęśliwego finału - skomentował mecz gwiazd Eugeniusz Lijewski.

Przy okazji meczu rodzina Lijewskich mogła się spotkać. Co doświadczony szkoleniowiec sądzi o formie swoich synów? - Dyspozycja jest jaka jest. Oni też są nie pierwszym etapie budowania formy, przygotowują się ogólnie. Hamburg mierzy w tym sezonie bardzo wysoko w tym roku w Lidze Mistrzów, więc muszą jeszcze trochę popracować, a forma będzie wysoka - zakończył.

W środowy wieczór ojciec reprezentantów Polski miał okazję wspólnie z Pawłem Ruskiem poprowadzić ekipę Ostrovii. Doświadczony szkoleniowiec mówi, że nie bał się przeniesienia spotkania z Ostrowa do Kalisza. - Nie dopuszczałem do siebie takiej myśli. Jeśli ktoś tak twierdzi, to nie powinien chodzić na zawody sportowe - powiedział.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×