PGNiG Superliga Kobiet. Machina transferowa ruszyła. Będzie sensacyjny powrót do Polski?

Marcin Górczyński 10 Kwietnia 2021, 10:49

WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: Karolina Kudłacz-Gloc

• PGNiG Superliga Kobiet. Roszada w tabeli po meczu w Elblągu

36-letnia rozgrywająca, od 15 lat liderka reprezentacji, wyjechała z Polski w 2006 roku. Od tego czasu miała pewne miejsce w czołowych klubach Bundesligi - przez 11 lat grała w Lipsku, w 2017 roku przeniosła się do SG BBM Bietigheim. Na swoim koncie ma trzy mistrzostwa Niemiec i cztery krajowe puchary. Z reprezentacją zajmowała czwarte miejsce podczas MŚ, a w 2015 roku została najskuteczniejszą kadrowiczką w historii.

Niedawno Kudłacz-Gloc wróciła do reprezentacji po 15 miesiącach przerwy. Kapitan reprezentacji leczyła bardzo poważny uraz barku, który wyeliminował ją z ME 2020, a nawet zagrażał dalszej karierze.

Perła potwierdziła natomiast, że dojdzie do zmiany na skrzydle. Daria Szynkaruk z Piotrcovii zastąpi Patrycję Królikowską, która... zmieni ją w Piotrkowie Trybunalskim. To nie koniec roszad w drużynie Krzysztofa Przybylskiego, która jest rewelacją tego sezonu.

Do Piotrcovii przeniesie się liderka Startu Elbląg, powołana ostatnio do reprezentacji Justyna Świerczek. 23-latka podpisała umowę na dwa sezony. Nowy klub znalazła z kolei Vitoria Macedo. Rozgrywająca zamieni Piotrków na Kobierzyce. Dla Brazylijki będzie to trzeci zespół w trakcie przygody z PGNiG Superligą. W 2017 roku zdobyła mistrzostwo Polski z Vistalem Gdynia.

ZOBACZ:
Europejski gigant nadal z Polakiem
Reprezentantka Polski zdecydowała o przyszłości