PGNiG Superliga. Kolejna gwiazda odmówi Łomży Vive?

Getty Images /  Luka Stanzl/Pixsell/MB Media / Na zdjęciu: Mikita Waliupow
Getty Images / Luka Stanzl/Pixsell/MB Media / Na zdjęciu: Mikita Waliupow

Prezes Bertus Servaas nie ukrywał, że poważnie interesuje się Białorusinem Mikitą Waliupowem, ale prawoskrzydłowy Mieszkowa Brześć prawdopodobnie zdecyduje się na inną ofertę.

Białorusin budzi zainteresowanie czołowych klubów Europy, od dwóch lat jest jednym z najlepszych strzelców w Lidze Mistrzów, potrafi też poradzić sobie na prawym rozegraniu. Prezes Bertus Servaas kilka tygodni temu potwierdził WP SportoweFakty, że rozważa zatrudnienia Mikity Waliupowa od 2022 roku. Wówczas wygasa jego kontrakt z Mieszkowem Brześć.

Zapytany ponownie o Waliupowa, Servaas ostudził emocje: - Raczej nie będzie dla nas, na 90 proc. stawiam, że zwiąże się z Veszprem. Już wcześniej się z tym liczyliśmy, dlatego mamy opcję rezerwową, z graczem przydatnym w obronie i ataku. Przede wszystkim patrzymy jednak na rozwój Sigvaldi Gudjonssona, który przecież jest świetnym zawodnikiem, niewykluczone, że przedłużymy kontrakt po 2022 roku.

Waliupow już jakiś czas temu był łączony z Veszprem, niektóre media twierdziły nawet, że Białorusin podpisał już kontrakt. Prawoskrzydłowy może być kolejnym graczem, który nie zdecydował się na przenosiny do Kielc. Łomża Vive walczyła też od Melvynna Richardssona z Montpellier, ale gwiazdor reprezentacji Francji niemal na pewno wybierze ofertę Barcelony.

Łomża Vive nie musi martwić się o obsadę prawego skrzydła, bo Arkadiusz Moryto związał się z mistrzami Polski do 2024 roku.

ZOBACZ: 
Zimny prysznic dla Wisły
Nowe nazwisko w kadrze seniorów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę

Źródło artykułu: