PGNiG Superliga. Spokojnie w Puławach. Walka o brązowy medal rozstrzygnie się na ostatniej prostej
Azoty Puławy wygrały z Sandra Spa Pogonią Szczecin 35:24 w 25. kolejce spotkań PGNiG Superligi. O tym, czy puławianie zdobędą brązowe medale, rozstrzygnie prawdopodobnie mecz z Górnikiem Zabrze za tydzień.
Około kwadrans po rozpoczęciu gry Azoty wrzuciły wyższy bieg i szybko odskoczyły na sześć goli przewagi. W kontrach puławian brylował szybki skrzydłowy z Ukrainy Andrij Akimienko. Dorze w bramce grał jego klubowy kolega Mateusz Zembrzycki. Puławska defensywa grając bardzo wysoko i agresywnie wymuszała na szczecinianach proste błędy w ataku. Z tych pomyłek skwapliwie korzystali obaj skrzydłowi zespołu gospodarzy. Przewaga szybko urosła do dziecięciu bramek. Do 25. minuty spotkania podopieczni Rafała Białego zanotowali aż 10 strat. Przez całą pierwszą połowę udało im się zdobyć zaledwie siedem bramek, a Azoty miały ich na koncie już 20.
Druga polowa nie przyniosła niespodzianek. Co prawda Sandra Spa Pogoń odrobiła częściowo straty, ale o nawiązaniu walki o wygraną nie mogło być mowy.
PGNiG Superliga:
KS Azoty Puławy - Sandra Spa Pogoń Szczecin 35:24 (20:7)
Azoty: Zembrzycki, Borucki - Akimenko 6, Dawydzik 6, Podsiadło 5, Przybylski 5, Łangowski 4, Kowalczyk 3, Jurecki 2, Rogulski 2, Jarosiewicz 1, Gumiński 1, Seroka, Szyba
Karne: brak
Kary: 8 min. (Gumiński 4 min., Łagowski i Rogulski - po 2 min.)
Sandra Spa Pogoń: Andrysiak, Gawryś - Rybski 5, Biernacki 4, Krysiak 4/2, Gierak 3, Telenga 3/1, Matuszak 2, Wąsowski 2, Bosy 1, Fedańczak, Krok, Krupa
Karne: 3/3
Kary: 12 min. (Gierak 4 min., Ryski, Wąsowski, Fedańczak i Krupa - po 2 min)
Sędziowali: Jakub Mroczkowski oraz Sebastian Patyk
Delegat ZPRP: Marek Barnowski
Widzów: 253