Początek spotkania nieoczekiwanie należał do rywali. Zabrzanie "odskoczyli" rywalom dopiero pod koniec pierwszej odsłony spotkania. Po przerwie przewaga Powenu uwidoczniła się jeszcze bardziej. - pierwszej połowie nasza gra jeszcze jako tako wyglądała, druga odsłona była już zdecydowanie słabsza w naszym wykonaniu. Jesteśmy na innym etapie przygotowań. Rozgrywki I ligi startują o dwa tygodnie później niż ekstraklasy, stąd nie wytrzymaliśmy tego spotkania kondycyjnie. Dodatkowo mamy krótszą ławkę od zabrzan. W drużynie gości każdy kto pojawił się na parkiecie sporo wnosił do gry. Jest to drużyna z innej półki - wyjaśnia na łamach portalu sportslaski.pl grający II trener Olimpii, Sławomir Szenkel.
Przypomnijmy, że we wcześniejszych sparingach zabrzanie pokonali Stal Mielec (dwukrotnie) i MTS Chrzanów. Zespół Roberta Nowakowskiego przegrał natomiast z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski.
Olimpia Piekary Śląskie - NMC Powen Zabrze 19:31 (10:16)
Olimpia: Szenkel, Zaborowski - Kurawa 1, Kostrzewa 2, Jerchl, Chojniak 2, Piec 2, Biernacki 5, Pakuła, Rosół 1, Wicik 1, Janasz 2, Płaczek 2, Hampel 1.
NMC Powen: Winkler, Kicki, Pawlak - Mogielnicki 2, Owczarek 1, Kuchta, Szolc 5, Wojtynek, Chodara 3, Rybarczyk 6, Kulak 2, Kryszeń 4, Buskhov 1, Kempys 4, Chrapusta 2, Kandora 1, Tatz.