W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarka: Beata Kowalczyk (Vistal Łączpol Gdynia) [4]
W meczach, w których o końcowym wyniku decydują ostatnie minuty, postawa bramkarki jest niezwykle istotna. Golkiperka mistrzyń Polski była najlepszym tego przykładem w pojedynku z Politechniką Koszalińską. Jej świetne interwencje w decydujących fragmentach, w tym obroniony rzut karny, okazały się na wagę dwóch punktów.
Lewe skrzydło: Jelena Bader (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [3]
Skrzydłowa Miedziowych nieczęsto ma okazję gościć w zestawieniu najlepszej siódemki. Tym razem Chorwatka zastąpiła w pierwszym składzie Zagłębia Lubin borykającą się z problemami zdrowotnymi Annę Pałgan. Wybór trener Bożeny Karkut okazał się trafiony, bo skrzydłowa nie zawiodła i pokazała, że wraca do formy. Była skuteczna nie tylko w ataku, ale także czujna w obronie.
Lewe rozegranie: Emilia Galińska (KPR Jelenia Góra) [3]
Duet Joanna Załoga - Emilia Galińska okazał się zabójczy dla szczypiornistek Aussie Sambora Tczew. Tylko w pierwszej połowie obie jeleniogórzanki aż 12-krotnie trafiały do bramki beniaminka. Emilia Galińska potwierdziła, że stanowi wielkie wsparcie dla liderki KPR-u, oraz że sama potrafi zagrać bardzo skutecznie.
Środek rozegrania: Edyta Szymańska (Start Elbląg) [1]
Powrót do stolicy Świętokrzyskiego okazał się dla Edyty Szymańskiej bardzo udany. Rozgrywająca Startu przez 60 minut była jedną z najgroźniejszych zawodniczek gości. To po jej celnych trafieniach elblążanki dwukrotnie doprowadziły do remisu - najpierw w 7., a potem 42. minucie. Nie myliła się również na linii siódmego metra.
Prawe rozegranie: Monika Głowińska (Pogoń Baltica Szczecin) [1]
Rozgrywająca szczecinianek w pojedynku z Piotrcovią Piotrków Tryb. imponowała determinacją, pewnością siebie i skutecznością. Już dawno w jej poczynaniach boiskowych nie było tak wiele odwagi. Taka postawa dodała wiary całemu zespołowi, pomagając mu objąć wysokie prowadzenie, a potem wygrać całe spotkanie. Do niej też należały kluczowe dla losów meczu ostatnie minuty.
Prawe skrzydło: Katarzyna Sabała (Pogoń Baltica Szczecin) [6]
To kolejna zawodniczka Pogoni Baltica Szczecin, która miała znaczący wkład w pokonanie Piotrcovii Piotrków Tryb. Znakomicie współpracowała z rozgrywającymi, biegała do kontrataków. Na listę strzelców wpisywała się pięciokrotnie.
Kołowa: Patrycja Kulwińska (Vistal Łączpol Gdynia) [12]
Obok Beaty Kowalczyk, to właśnie ta zawodniczka była bohaterką ostatnich minut pojedynku z Politechniką Koszalińską. Jej trafienie ostatecznie przypieczętowało wygraną mistrzyń Polski. W trakcie całego meczu doskonale układała się jej współpraca z rozgrywającą Katarzyną Duran. Rzuciła Akademiczkom sześć goli.
Ławka rezerwowych:
Bramkarka: Monika Maliczkiewicz (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [7] Lewe skrzydło: Agnieszka Kocela (SPR Lublin) [2] Lewe rozegranie: Monika Aleksandrowicz (Start Elbląg) [2] Środek rozegrania: Karolina Semeniuk-Olchawa (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [8] Prawe rozegranie: Katarzyna Duran (Vistal Łączpol Gdynia) [1] Prawe skrzydło: Małgorzata Majerek (SPR Lublin) [11] Kołowa: Joanna Drabik (KSS Kielce) [9]
Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl