W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarka: Monika Maliczkiewicz (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [1]
Bramkarka Miedziowych miała bardzo duży wkład w zwycięstwo swojego zespołu. Podczas, gdy koleżanki z pola zawodziły, wykazywała się niesamowitym refleksem i murowała lubińską bramkę. Bez wątpienia wraca do swojej reprezentacyjnej formy. Za swoje interwencje zbierała liczne brawa z trybun. Mowa tu nie tylko o dwóch odbitych rzutach karnych, czy obronach w stuprocentowych sytuacjach, ale także trzech efektownych paradach pod rząd i obronionej dobitce, kiedy już leżała na parkiecie.
Lewe skrzydło: Kinga Grzyb (Start Elbląg) [6]
Reprezentacyjna skrzydłowa potwierdziła dobrą dyspozycję i to, że potrafi dość łatwo oszukiwać defensywę przeciwnika. W starciu z Pogonią Baltica Szczecin imponowała szybkością i skutecznością. Co prawda nie była nieomylna, ale i tak stanowiła jeden z jaśniejszych punktów zespołu gości.
Lewe rozegranie: Monika Aleksandrowicz (Start Elbląg) [1]
Rozgrywająca Startu Elbląg pokazała, że jest bardzo uniwersalną zawodniczką. W Szczecinie rzucała bramki zarówno z lewej jak i prawej połówki. Była mocnym punktem swojego zespołu, dobrze asystowała koleżankom, brała na swoje barki ciężar zdobywania bramek w trudnych momentach. Z siedmioma celnymi rzutami została najlepszą strzelczynią swojej drużyny.
Środek rozegrania: Agata Wypych (Piotrcovia Piotrków Tryb.) [7]
Zdecydowanie liderka Piotrcovii Piotrków Trybunalski i pierwsza "armata" tego zespołu. W meczu przeciwko Ruchowi rzuciła aż dwanaście bramek, co jest najlepszym wynikiem w tej serii spotkań. Potrafi świetnie kierować grą zespołu, bierze na siebie odpowiedzialność rzutową, doskonale asystuje. Defensywa Niebieskich nie potrafiła jej zatrzymać w żaden sposób.
Prawe rozegranie: Małgorzata Stasiak (Pogoń Baltica Szczecin) [2]
Małgorzata Stasiak do spółki z Agatą Cebulą rzuciły Startowi Elbląg łącznie szesnaście bramek. Defensywa przyjezdnych miała spore problemy z powstrzymaniem tych zawodniczek. Obie odważnie poczynały sobie w drugiej linii, wzajemnie się uzupełniając. Poza wysoką skutecznością, potrafiły również sprawnie dogrywać do koleżanek z zespołu i otwierać im niejednokrotnie drogę do bramki.
Prawe skrzydło: Katarzyna Koniuszaniec (Start Elbląg) [4]
W tej serii spotkań prawoskrzydłowe nie odgrywały decydujących ról w swoim teamach. Trudny i zacięty pojedynek w Szczecinie sprawił, że właśnie w tym meczu poszczególne zawodniczki mogły wykazać się umiejętnościami. Katarzyna Koniuszaniec była jedną z nich, bardzo pomogła swojej drużynie w wywalczeniu jednego punktu.
Kołowa: Joanna Drabik (MKS Selgros Lublin) [3]
Obrotowa mistrzyń Polski została MVP meczu MKS Selgros Lublin - KPR Jelenia Góra. Trzeba w pełni zgodzić się z tym wyborem, bo była zawodniczka KSS-u Kielce radziła sobie bardzo dobrze pod bramką rywalek. Łącznie na listę strzelców wpisywała się pięciokrotnie, potrafiła świetnie się zastawiała i wyłuskać piłkę w najtrudniejszych sytuacjach.
Bramkarka: Beata Skura (Piotrcovia Piotrków Tryb.) [1] Lewe skrzydło: Katarzyna Sadowska (Ruch Chorzów) [3] Lewe rozegranie: Katarina Dubajova (Olimpia-Beskid Nowy Sącz) [4] Środek rozegrania: Agata Cebula (Pogoń Baltica Szczecin) [6] Prawe rozegranie: Natalia Wicik (SPR Olkusz) [2] Prawe skrzydło: Katarzyna Janiszewska (Vistal Gdynia) [1] Kołowa: Vanessa Jelić (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [3]
Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.