W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarka: Aleksandra Baranowska (MKS Selgros Lublin) [2]
Bramkarka mistrzyń Polski w drugim pojedynku finałowym przeciwko KGHM Metraco Zagłębiu Lubin dała znakomitą zmianę Ekaterinie Dzhukevej, po tym jak Bułgarka musiała opuścić plac gry w wyniku uderzenia piłką w twarz. Jak się okazało udane interwencje Baranowskiej stały się sygnałem dla lublinianek, po którym zaczęły one odrabiać straty w pierwszej połowie meczu. Jeszcze lepiej golkiperka MKS-u zaprezentowała się po zmianie stron, walnie przyczyniając się do sukcesu gospodyń.
Lewe skrzydło: Hanna Jaszczuk (Pogoń Baltica Szczecin) [1]
W minionej serii zawodniczki występujące na prawym skrzydle nie odgrywały kluczowych ról w swoich teamach, ale kilka z nich rozegrało całkiem dobre zawody. Choć w zespole Pogoni Baltica Szczecin prym wiodły Agata Cebula i Stefka Agova, to w drugim pojedynku o brązowe medale dobrą skuteczność pokazała również Hanna Jaszczuk, na listę strzelców wpisując się pięciokrotnie.
Lewe rozegranie: Alina Wojtas (MKS Selgros Lublin) [8]
Wybór dwóch zawodniczek do siódemki kolejki, które występują na lewej połówce był tym razem szczególnie trudny, bo co najmniej kilka szczypiornistek zasłużyło na słowa uznania. Biorąc pod uwagę ciężar meczu pierwsze miejsce przypadło ostatecznie Alinie Wojtas, która odwróciła losy pierwszego pojedynku finałowego, a w drugim była klasą sama dla siebie i została wybrana MVP po stronie lublinianek. Nie należy jednak zapominać, że wspaniałe mecze zaliczyły też Bułgarka Stefka Agova z Pogoni Baltica Szczecin oraz Sylwia Lisewska z Energi AZS Koszalin.
Środek rozegrania: Kamila Skrzyniarz (MKS Selgros Lublin) [1]
Była liderka KSS-u Kielce w obu finałowych meczach pokazała swoje prawdziwe oblicze i nieprzeciętne możliwości. Rozegrała dwa równe pojedynki, mocno dając się we znaki defensywie Miedziowych. W sobotę jej bramki postawiły przysłowiową kropkę nad "i" w pokonaniu drużyny z Lubina. Wyróżniając Kamilę Skrzyniarz nie można nie wspomnieć, że jej wybór był równie trudny jak w przypadku Aliny Wojtas, bo na środku rozegrania warta podkreślenia jest też dobra postawa Agaty Cebuli z Pogoni Baltica Szczecin, czy Karoliny Semeniuk-Olchawy z KGHM Metraco Zagłębia Lubin.
Prawe rozegranie: Aleksandra Kobyłecka (Energa AZS Koszalin) [7]
Solidna gra Aleksandry Kobyłeckiej miała spory wpływ na końcowy wynik meczu pomiędzy Energą AZS Koszalin a Startem Elbląg. Rozgrywająca świetnie współpracowała zarówno z najskuteczniejszą wśród akademiczek Sylwią Lisewską jak i kołową Sylwią Matuszczyk. Od jej formy wiele będzie też zależało w pojedynku rewanżowym.
Prawe skrzydło: Katarzyna Janiszewska (Vistal Gdynia) [5]
W drugim meczu z Pogonią Baltica Szczecin skrzydłowa gdynianek była obok Emilii Galińskiej najskuteczniejszą zawodniczką w swoim zespole. Łącznie do siatki rywalek trafiała siedem razy. Nieźle biegała do kontrataków i wychodziła na pozycje. W pierwszym spotkaniu poszło jej wprawdzie nieco gorzej, ale wówczas cała drużyna z Trójmiasta nie miała swojego dnia.
Kołowa: Joanna Drabik (MKS Selgros Lublin) [12]
Kolejna zawodniczka mistrzyń Polski, która swoją postawą na parkiecie wyróżniła się spośród koleżanek. Największe brawa należą się jej jednak nie za gole, które zaaplikowała rywalkom, ale za dobrą postawę w bloku defensywnym, który w zgodnej opinii okazał się kluczem do odniesienia dwóch zwycięstw przez MKS Selgros Lublin.
Ławka rezerwowych:
Bramkarka: Sołomija Sziwierska (Pogoń Baltica Szczecin) [5] Lewe skrzydło: Kinga Grzyb (Start Elbląg) [11] Lewe rozegranie: Stefka Agova (Pogoń Baltica Szczecin) [5] Środek rozegrania: Agata Cebula (Pogoń Baltica Szczecin) [12] Prawe rozegranie: Agnieszka Wolska (Start Elbląg) [2] Prawe skrzydło: Małgorzata Majerek (MKS Selgros Lublin) [10] Kołowa: Sylwia Matuszczyk (Energa AZS Koszalin) [10]
Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!