W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarka: Adrianna Płaczek (SPR Pogoń Baltica Szczecin) [1]
Pogoń Baltica Szczecin nie miała problemów z pokonaniem SPR-u Olkusz, ale zwycięstwo nie wzięło się z niczego. Świetna forma szczecinianek pozwoliła im w pełni zdominować ten pojedynek, a kilka zawodniczek potwierdziło swoje umiejętności. Jedną z nich była Adrianna Płaczek. Bramkarka gospodyń stanowiła momentami zaporę nie do przejścia i nie zawodziła, gdy rywalki zdołały przedrzeć się przez szyki obronne Pogoni.
Lewe skrzydło: Karolina Kalska (Energa AZS Koszalin) [2]
Karolina Kalska to bez wątpienia jedna z najlepszych zawodniczek w szeregach akademiczek. Skrzydłowa potwierdza to w kolejnych meczach, w których imponuje skutecznością, szybkością i zdecydowaniem. Nie boi się brać odpowiedzialności na swoje barki, a wygrana jednym golem w Tczewie to w ogromnej mierze jej zasługa. Jednym słowem została bohaterką Energi AZS Koszalin.
Lewe rozegranie: Agnieszka Pieniowska (KPR Ruch Chorzów) [1]
Trzeba przyznać, że wygrana Ruchu Chorzów z Vistalem Gdynia to największa niespodzianka czwartej serii spotkań. Cała śląska siódemka zasłużyła na duże brawa, ale Agnieszka Pieniowska była tego dnia nie do zatrzymania. Świetnie radziła sobie z defensywą gdynianek, a w dodatku był to drugi z rzędu tak doskonały mecz w jej wykonaniu.
Środek rozegrania: Marta Gęga (MKS Selgros Lublin) [2]
Długo trzeba było czekać na pojedynek z udziałem mistrzyń Polski. Lublinianki w czwartek wysoko pokonały w Nowym Sączu tamtejszą Olimpię-Beskid i zostały nowym liderem rozgrywek. Ogromna w tym zasługa Marty Gęgi, która nie dość, że wykazała się dużą uniwersalnością - grała zarówno na lewym jak i środkowym rozegraniu - to jeszcze została najlepszą strzelczynią w swoimi teamie. Po raz kolejny należy stwierdzić, że zawodniczka ta godnie zastępuje Alinę Wojtas.
Prawe rozegranie: Sanja Premovic (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [1]
Widać doskonale, że Czarnogórka czuje się w drużynie wicemistrzyń Polski bardzo dobrze. Na jeden rzut karny wybroniony przez dobrze dysponowaną Darię Opelt można chyba przymknąć oko, bo bezpośrednio z gry Sanja Premovic zdobyła sześć ładnych bramek i pomogła w odniesieniu zwycięstwa nad Piotrcovią Piotrków Trybunalski.
Prawe skrzydło: Katarzyna Janiszewska (Vistal Gdynia) [1]
Zespół Pawła Tetelewskego spisuje się jak dotąd znakomicie, ale nie obyło się też bez wpadki. Była nią porażka w Chorzowie. Mimo to skrzydłowa z Trójmiasta rozegrała całkiem przyzwoite zawody, zresztą zawodniczka ta realnie zaczyna stanowić już o sile Vistalu. Jeśli nabierze więcej doświadczenia ma szansę być jedną z czołowych postaci na prawym skrzydle w Superlidze.
Kołowa: Monika Stachowska (SPR Pogoń Baltica Szczecin) [2]
Na zaangażowanie, bramki a przede wszystkim tytanową pracę Moniki Stachowskiej w defensywie, trener Adrian Struzik może liczyć w każdym pojedynku. Nie inaczej było w meczu z SPR-em Olkusz, w którym kołowa skutecznie utrudniała życie rywalkom. Wprowadzała też dużo zamieszania w szyki obronne przyjezdnych.
Ławka rezerwowych
Bramkarka: Ekaterina Dzhukeva (MKS Selgros Lublin) [2] Lewe skrzydło: Katarzyna Sadowska (KPR Ruch Chorzów) [1] Lewe rozegranie: Joanna Obrusiewicz (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [2] Środek rozegrania: Agata Cebula (Pogoń Baltica Szczecin) [2] Prawe rozegranie: Aleksandra Zych (Vistal Gdynia) [3] Prawe skrzydło: Kinga Lalewicz (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [1] Kołowa: Martyna Michalak (KPR Jelenia Góra) [2]
Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl