Poczet trenerów PGNiG Superligi. Kto wytrzyma wiosnę?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W pracy trenera piłki ręcznej ważna jest stabilizacja. Władze polskich klubów ostatnimi czasy wykazują się sporą cierpliwością. Czy jednak wszyscy ligowi szkoleniowcy przetrwają wiosnę?

1
/ 12

12. Ryszard Skutnik (KS Azoty Puławy) - 3 miesiące w obecnym klubie

66-latek to jedyny szkoleniowiec, który znalazł zatrudnienie w PGNiG Superlidze już w trakcie sezonu. Ryszard Skutnik zasiadł na najgorętszym stołku w kraju, zastępując Dragana Markovicia. Drużyna pod jego wodzą odżyła, dźwigając się z dna tabeli. Wiosną KS Azoty czeka pościg za szóstym miejscem, które daje realne szanse na walkę o medal mistrzostw Polski. Straty punktowe są jednak znaczące, a zespół na domiar złego męczą kontuzje.

2
/ 12

11. Piotr Przybecki (Śląsk Wrocław) - 6 miesięcy

Były reprezentant Polski pod względem stażu jest w PGNiG Superlidze szkoleniowcem najmłodszym. Praca ze Śląskiem Wrocław to dla niego debiut w roli pierwszego szkoleniowca drużyny z najwyższej klasy rozgrywkowej. Jesienią zespół pod wodzą Przybeckiego spisywał się na miarę skromnych możliwości. Jeden z uboższych uczestników rywalizacji o mistrzostwo Polski w trzynastu meczach zdobył sześć punktów. Wiosną czeka go zacięta walka o zachowanie ligowego bytu.

3
/ 12

10. Talant Dujszebajew (Vive Tauron Kielce) - 1 rok, 1 miesiąc

W Kielcach mierzy się z legendą Bogdana Wenty. Ma zbudować wielką firmę. Pierwsze pół roku pracy w nowym klubie zakończył w podwójnej koronie, rozczarowanie przyniosła za to rywalizacja w Lidze Mistrzów. Teraz Vive Tauronowi ma się powieść na wszystkich frontach. Prezes Bertus Servaas marzy o wygraniu europejskich rozgrywek. Dujszebajew ma pomóc przekuć te plany w rzeczywistość.

4
/ 12

9. Jerzy Szafraniec (Zagłębie Lubin) - 1 rok, 3 miesiące

Doświadczony szkoleniowiec w Lubinie jest właściwie od zawsze. Osiem lat temu Szafraniec zdobył z Miedziowymi mistrzostwo kraju, a w sezonie 2011/12 - siadając na ławce jako ratownik, pod koniec sezonu - uchronił Zagłębie przed spadkiem z ligi. Pozycję pierwszego trenera po raz kolejny objął w połowie ubiegłego sezonu, co zakończyło się zajęciem w mistrzostwach Polski dziewiątej lokaty. Teraz ma być lepiej. Lubinianie chcą wreszcie zagrać w fazie play-off. I mają ku temu podstawy.

5
/ 12

8. Zbigniew Markuszewski (Nielba Wągrowiec) - 1 rok, 3 miesiące

Doświadczony szkoleniowiec do Wągrowca trafił w trakcie sezonu rozgrywkowego pierwszej ligi. Markuszewski znakomicie wykończył pracę zapoczątkowaną przez Pawła Nocha, wprowadzając Nielbistów do krajowej elity. Zderzenie z najwyższą klasą rozgrywkową dla młodej drużyny było jednak bolesne. Zgodnie z przewidywaniami trenera jego podopieczni od początku sezonu zaangażowali się w rywalizacją na dole ligowej tabeli. Pozycja Markuszewskiego jest jednak niezagrożona.

6
/ 12

7. Paweł Noch (PGE Stal Mielec) - 1 rok, 4 miesięcy

Trener PGE Stali Mielec uchodzi za jednego z najzdolniejszych polskich szkoleniowców. Mimo młodego wieku ma on już na swoim koncie awans do PGNiG Superligi z PBS Jurandem Ciechanów oraz położenie fundamentów pod ubiegłoroczną promocję Nielby Wągrowiec. Teraz Noch pracuje z Mielcu. Jesienią z Czeczeńcami wiodło mu się dobrze. Wiosna także powinna być udana. Marzenie? Medal mistrzostw Polski. Podobne cele ma też jednak kilka innych ekip.

7
/ 12

6. Manolo Cadenas (Orlen Wisła Płock) - 1 rok, 7 miesięcy

Hiszpan latem przebudował skład Nafciarzy, nadając mu swój autorski rys. Wszystkie pomysły Cadenasa wypaliły, a zespół pod koniec rundy zaskoczył, pokonując FC Barcelonę i remisując z KIF Kolding. Wiślacy pod kierownictwem doświadczonego szkoleniowca z miesiąca na miesiąc wyglądają coraz lepiej. Prawdziwym egzaminem dla płockiej ekipy będzie majowa rywalizacja o mistrzostwo Polski. Jeżeli progres w grze zostanie utrzymany, możliwe będzie każde rozstrzygnięcie.

8
/ 12

5. Patrik Liljestrand (Górnik Zabrze) - 1 rok, 7 miesięcy

Szwed wiosną zdobył z Górnikiem brązowy medal mistrzostw, a teraz prowadzony przez niego zespół jest na dobrej drodze do powtórzenia tego sukcesu. Wbrew zapowiedziom zabrzanie wciąż nie są jednak w stanie nawiązać walki z krajowymi potentatami z Płocka i Kielc. Cieniem na pracy Liljestranda kładą się też wyniki zespołu w europejskich pucharach. Jesienią słabsza seria poszarpała nerwy prezesowi Bogdanowi Kmiecikowi, za co oberwało się głównie zawodnikom.

9
/ 12

Były selekcjoner kobiecej reprezentacji Polski kontrakt z Chrobrym podpisał dwa lata temu, zastępując na trenerskim stołku Markuszewskiego. Przybylski z głogowianami w mistrzostwach Polski zajmował miejsce dziesiąte i siódme. W tym sezonie władze klubu liczą na to, że zespół zrobi kolejny krok do przodu. Solidna kadra w połączeniu z dobrym warsztatem trenera powinna zaowocować realizacją postawionego celu. Na drodze do tego stanąć mogą tylko kontuzje.

10
/ 12

Byli reprezentanci Polski stery Wybrzeża przejęli w 2011 roku. - Wspólnie z miastem chcemy stworzyć zespół o trwałych podstawach - deklarowali wówczas nowi szkoleniowcy gdańskiej drużyny. Waszkiewicz i Wleklak siłę klubu z Trójmiasta budowali spokojnie i konsekwentnie. Wiosną ubiegłego roku gdańszczanie awans do krajowej elity wywalczyli w cuglach. W najwyższej klasie rozgrywkowej zespół jak na razie radzi sobie przeciętnie. Młodą ekipę stać na więcej.

11
/ 12

2. Krzysztof Kotwicki (MMTS Kwidzyn) - 3 lata, 8 miesięcy

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych ligowych szkoleniowców. Nie boi się mówić tego, co myśli. W Kwidzynie ma zarówno fanów, jak i przeciwników. Zawsze mierzy wysoko. O umiejętnościach Kotwickiego świadczą wyniki. 58-latek w sezonie 2012/13 zdobył z MMTS-em brązowy medal mistrzostw Polski. Przed rokiem przebudowany zespół radził sobie gorzej. Teraz kwidzynianie znów mają walczyć o podium. Szóste miejsce na starcie wiosny to dobra pozycja wyjściowa w pościgu za czołówką.

12
/ 12

1. Rafał Biały (Pogoń Szczecin) - 4 lata, 10 miesięcy

Jeden z głównych architektów sukcesów Pogoni Szczecin. Biały klub z Pomorza budował zarówno od strony sportowej, jak i organizacyjnej. Trenerem zespołu został już w 2007 roku, kiedy szczeciński handball wstawał z kolan. Drużynę prowadzi do dziś, choć w ciągu ośmioletniej pracy w roli szkoleniowca przytrafiła mu się kilkumiesięczna przerwa między czerwcem 2009 a marcem 2010. Nic nie wskazuje na to, aby jego misja miała dobiec końca. Cel na wiosnę? Półfinał mistrzostw Polski.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
miki
6.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Osobiście jest mi ciężko sobie wyobrazić, aby któryś ze szkoleniowców stracił pracę na wiosnę. Markuszewski robi co może w Nielbie, choć potencjał zespołu jest chyba słabszy od byłego Czuwaju. Czytaj całość