W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarz: Krzysztof Lipka (PGE Stal Mielec) [4]
PGE Stal Mielec nie rezygnuje z walki o awans do półfinału PGNiG Superligi. Szczypiorniści mieleckiego klubu pokonali przed własną publicznością Pogoń Szczecin i przedłużyli ćwierćfinałową rywalizację. Duży wkład w zwycięstwo Stali miał Krzysztof Lipka. Doświadczony golkiper znakomicie zaprezentował się zwłaszcza na początku drugiej połowy, co pozwoliło jego drużynie wypracować bezpieczne prowadzenie.
Lewe skrzydło: Adam Wiśniewski (Orlen Wisła Płock) [2]
Orlen Wisła Płock zwycięstwem w Głogowie przypieczętowała awans do półfinału PGNiG Superligi. W zespole z Płocka tradycyjnie wyróżniającymi się postaciami byli skrzydłowi. Do wysokiej formy po kontuzji dochodzi Adam Wiśniewski. Doświadczony Nafciarz był najskuteczniejszym strzelcem swojego zespołu, do bramki Chrobrego trafił osiem razy.
Lewe rozegranie: Faruk Halilbegović (MKS Zagłębie Lubin) [3]
Zagłębie Lubin w spotkaniu niezwykle istotnym dla losów utrzymania pokonało Śląsk Wrocław i jest już o krok od pozostania w gronie najlepszych drużyn w Polsce. Miedziowych do zwycięstwa poprowadził Faruk Halilbegović, który ewidentnie miał dzień konia, jego rzuty z łatwością znajdowały drogę do bramki rywali. Na listę strzelców wpisał się jedenaście razy.
Środek rozegrania: Rafał Gliński (PGE Stal Mielec) [3]
PGE Stal Mielec wykorzystała atut własnego boiska i pokonała Pogoń Szczecin. Pierwszoplanową postacią w szeregach mielczan był Rafał Gliński. Rozgrywający nie tylko dobrze dyrygował poczynaniami ofensywnymi swojej drużyny, ale także był jej najskuteczniejszym strzelcem. Gliński z zimną krwią wykonywał rzuty karne, z linii siedmiu metrów zdobył aż osiem bramek, co nie jest proste. W sumie na listę strzelców wpisał się dziesięć razy.
Prawe rozegranie: Denis Buntić (Vive Tauron Kielce) [6]
Vive Tauron Kielce tym razem nie miało najmniejszych problemów w Kwidzynie i efektownym zwycięstwem nad MMTS-em przypieczętowało awans do półfinału PGNiG Superligi. Zadowolony ze swojego występu może być Denis Buntić. Chorwacki rozgrywający był jednym z najlepszych zawodników w szeregach mistrza Polski, do bramki MMTS-u trafił sześć razy.
Prawe skrzydło: Jan Sobol (Azoty Puławy) [5]
Azoty Puławy z meczu na mecz spisują się coraz lepiej i w decydującej części sezonu wyrastają na faworyta do zdobycia brązowego medalu mistrzostw Polski. Puławianie w znakomitym stylu wyeliminowali w ćwierćfinale Górnika Zabrze. Jednym z ojców sukcesów drużyny z Lubelszczyzny był Jan Sobol. Czeski skrzydłowy w tym roku imponuje formą, w meczu z Górnikiem zdobył dziewięć bramek.
Kołowy: Yuri Gromyko (Górnik Zabrze) [5]
Górnik Zabrze po raz drugi musiał uznać wyższość Azotów Puławy i niespodziewanie pożegnał się z walką o medale. Zabrzanie stali się tym samym największym rozczarowaniem ligi. W rozegranym w Puławach spotkaniu dobrze spisywał się Yuri Gromyko. Białoruski kołowy mocno dał się we znaki defensywie Azotów, do bramki rywali trafił sześć razy.
Ławka rezerwowych: Bramkarz: Sławomir Szmal (Vive Tauron Kielce) [5] Lewe skrzydło: Przemysław Krajewski (Azoty Puławy) [4] Lewe rozegranie: Karol Bielecki (Vive Tauron Kielce) [4] Środek rozegrania: Mariusz Jurasik (Górnik Zabrze) [7] Prawe rozegranie: Marcin Lijewski (Wybrzeże Gdańsk) [5] Prawe skrzydło: Mateusz Seroka (MMTS Kwidzyn) [2] Kołowy: Kamil Syprzak (Orlen Wisła Płock) [5]
* Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl