Oceny WP SportoweFakty: Słaby zespół, mocne liderki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski słabo zaprezentowała się w fazie grupowej mistrzostw świata w Danii. W polskim zespole jest jednak kilka zawodniczek, które stanęły na wysokości zadania.

1
/ 9

Bramkarki

Weronika Gawlik - 3 - Zawodniczka MKS-u Selgros Lublin w fazie grupowej prezentowała równy poziom. Nie zaliczyła wybitnego występu, natomiast też specjalnie swoją postawą w żadnym z meczów nie rozczarowała. Broniła ze skutecznością 29 procent, co jest mocno przeciętnym wynikiem.

Anna Wysokińska - 2,5 - Zdecydowanie inaczej prezentowała się forma drugiej polskiej bramkarki. Anna Wysokińska była wiodącą postacią Biało-Czerwonych w meczach z Kubą i Holandią, słabo natomiast wypadła w pozostałych pojedynkach. Wyróżniła się obroną pięciu rzutów karnych. Broniła ze skutecznością 28 procent.

2
/ 9

Lewe rozegranie

Karolina Kudłacz-Gloc - 4,5 - Kapitan polskiej reprezentacji bardzo dobrze spisywała się w fazie grupowej mistrzostw świata. Przydarzył jej się tylko jeden słabszy występ z Holandią, w pozostałych spotkaniach nie schodziła poniżej pewnego poziomu. Była prawdziwą liderką drużyny i jej najlepszym strzelcem. Znakomicie także asystowała koleżankom.

Klaudia Pielesz - 1 - Rosła rozgrywająca pod nieobecność Aliny Wojtas miała starać się stwarzać duże zagrożenie z drugiej linii. Zawodniczka nie otrzymała od trenera zbyt wielu szans, ale dziwić to nie może. Jej krótkie pobyty na boisku nie przynosiły pozytywnych efektów.   Małgorzata Stasiak - 3,5  - Przed mistrzostwami niewiele osób liczyło, że właśnie ta zawodniczka może tak dużo wnieść do gry Biało-Czerwonych. Tymczasem Małgorzata Stasiak okazała się prawdziwym jokerem w talii Rasmussena. Zaliczyła dwa dobre występy, niestety później musiała pauzować z powodu kontuzji.

3
/ 9

Środek rozegrania

Kinga Achruk - 4 - Rozgrywająca Buducnostu była wyróżniającą się zawodniczką reprezentacji Polski. Trudno bez niej wyobrazić sobie drużynę, stanowi ona bardzo ważny jej element zarówno w obronie, jak i w ataku. W fazie grupowej spisywała się dobrze, jednak stać ją na jeszcze lepszą grę. Na pewno musi popracować nad skutecznością.

Iwona Niedźwiedź - 3 - Doświadczona rozgrywająca w fazie grupowej zaprezentowała się poprawnie. Trener posyłał ją do boju na prawe, lewe rozegranie, jak i środek. Jak przystało na tę zawodniczkę w ataku było w kratkę, raz lepiej, raz gorzej. W trudnych momentach potrafiła popisać się skuteczną indywidualną akcją.

Kristina Repelewska - brak oceny - Zawodniczka MKS-u Selgros Lublin w fazie grupowej zaliczyła tylko epizodyczny występ.

4
/ 9

Prawe rozegranie

Monika Kobylińska - 3,5 - Spośród licznego grona młodych zawodniczek, które trener Kim Rasmussen zdecydował się zabrać na mundial do Danii bezapelacyjnie najlepiej w fazie grupowej zaprezentowała się Monika Kobylińska. Rozgrywającej przydarzyły się słabsze mecze, jednak w perspektywie całej fazy jej grę należy ocenić pozytywnie, potwierdza ogromny talent.

Aleksandra Zych - 1 - Na poprzednich mistrzostwach w polskim zespole na prawym rozegraniu dobrze radziła sobie Aleksandra Zych. Wydawało się, że zawodniczka ta na długie lata zagości w reprezentacji Polski. Tymczasem jej występ w fazie grupowej okazał się kompletną klapą. Rozgrywająca obdarzona znakomitym rzutem zaliczyła kilka słabych wejść, zespół nie zagrał pod nią, sama nie potrafiła wypracować sobie dobrych pozycji rzutowych.

5
/ 9

Lewe skrzydło

Joanna Gadzina - 1 - Młoda skrzydłowa w fazie grupowej otrzymała kilka szans od Kima Rasmussena. Niestety kompletnie ich nie wykorzystała. Zawodniczka rozczarowała swoją postawą w ataku, mimo wielu dogodnych okazji nie potrafiła zdobyć choćby jednej bramki.

Agnieszka Kocela - 5 - W fazie grupowej jedną z najlepszych zawodniczek reprezentacji Polski była Agnieszka Kocela. Dzięki znakomitej grze tej skrzydłowej niewiele osób pamięta, że na mundialu w szeregach Biało-Czerwonych brakuje Kingi Grzyb. Największym atutem Koceli jest zabójcza skuteczność, pozostałe skrzydłowe w tym elemencie wypadają tragicznie.

6
/ 9

Prawe skrzydło

Aneta Łabuda - 2,5 - Młoda skrzydłowa miejsce w reprezentacji Polski wywalczyła kosztem klubowej koleżanki Katarzyny Janiszewskiej. Patrząc na postawę obu zawodniczek w lidze wybór ten nie może dziwić. Szczypiornistka cieszy się ogromnym zaufaniem trenera, na boisku spędza wiele minut. Niestety słabo radzi sobie w ataku, zdobyła sześć bramek na szesnaście prób.

Karolina Zalewska - 2 - Po grze doświadczonej skrzydłowej spodziewaliśmy się zdecydowanie więcej. Tymczasem zawodzi ona w ważnych momentach, podobnie jak młodszym zawodniczkom brakuje jej zimnej krwi. Tradycyjnie w tym miejscu pojawia się pytanie, czy nie lepszym wyborem byłoby powołanie dla Katarzyny Kołodziejskiej, najskuteczniejszej strzelczyni PGNiG Superligi?

7
/ 9

Kołowe

Patrycja Kulwińska - 3 - Kołowa Vistalu Gdynia w fazie grupowej radziła sobie poprawnie. Polski zespół mało grał z kołem, czy była to wina rozgrywających, czy też kołowych, które zbyt rzadko pokazywały się do podań? Pewne jest jedno, że gdy piłka dotarła w ręce Kulwińskiej zazwyczaj przynosiło to pozytywne efekty.

Hanna Sądej - 2 - Dla tej zawodniczki udział w mistrzostwach świata jest życiową szansą, by zaprezentować się na wielkiej imprezie i zadomowić w drużynie narodowej. Patrząc na to co na poprzednim turnieju prezentowała Joanna Drabik, to gra Hanny Sądej wypada słabiutko. Pojawienie się na boisku tej zawodniczki nic nie wnosi do gry.

Monika Stachowska -- To nie są mistrzostwa Moniki Stachowskiej. Liderka polskiej defensywy popełnia sporo błędów, widać że trener Kim Rasmussen nie darzy jej już tak dużym zaufaniem. Zawodniczka, która powinna stanowić dla rywalek zaporę nie do przejścia często jest ogrywana w sytuacjach sam na sam, dodatkowo łapie dużo wykluczeń.

8
/ 9

Trener

Kim Rasmussen - 2 - Mistrzostwa świata w Danii mogą być drugim dla Biało-Czerwonych nieudanym turniejem pod wodzą duńskiego szkoleniowca. Polki słabo zaprezentowały się w fazie grupowej, jednak na ocenę kompleksową pracy trenera jest zbyt wcześnie. Na pewno razi słaba gra w ataku. Naszym szczypiornistkom brakuje pomysłu na grę, ich akcje są zbyt schematyczne i czytelne, co w konfrontacji z dobrym przeciwnikiem przypomina bicie głową w mur.

9
/ 9

Ocena całego zespołu

Polska - 2,5 - Reprezentacja Polski słabo zaprezentowała się w fazie grupowej. Biało-Czerwone nie potrafiły pokonać zespołów z Europy, natomiast w pojedynkach z egzotycznymi rywalkami niemiłosiernie się męczyły. Dla pozostałych drużyn takie mecze były okazją do podreperowania statystyk, nie dla nas. Polki słabo wypadły we wszystkich elementach, kiepsko prezentowała się nasza defensywa oraz bramkarki, skuteczność rzutowa była dużo gorsza od czołowych zespołów.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)