Co wiemy po meczu Polska - Serbia: Jurecki pod ochroną, obrona do poprawy
Polska w pierwszym meczu mistrzostw Europy wygrała z Serbią 29:28. Bohaterem spotkania został Michał Jurecki, bez którego nasza drużyna obecnie nie istnieje. Obrona, która miała być siłą Biało-Czerwonych, tym razem okazała się największą słabością.
Kamil Kołsut
Sławomir Szmal wciąż to ma
Piątkowy mecz długo nie układał się po myśli naszego golkipera. Szmal spotkanie zaczął słabo - w pierwszej połowie obronił tylko jeden rzut, po piętnastu minutach między słupkami zmienił go Piotr Wyszomirski. Golkiper Vive Tauronu Kielce swoje zrobił po przerwie. W decydujących fragmentach spotkania odbił cztery z ośmiu piłek, w tym najważniejszy - z rzutu karnego czterdzieści sekund przed ostatnim gwizdkiem.
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
Zajcyś Zgłoś komentarzwyobrazić jakiej presji nasi zawodnicy musieli stawić czoła. Każdy liczy na medal to oczywiste i oni doskonale o tym wiedzą jakie wymagania mają wszycy kibice, to może paraliżować. My tą presję udźwignęliśmy- wygralisy mecz otwarcia i tylko to się liczy. Prawdziwy turniej rozpocznie się w drugiej fazie. Ta drużyna będzie dojrzewać w trakcie mistrzostw, a teraz gdy już pierwsze koty za płoty to sądzę, że na drugi mecz wyjdziemy już z większym spokojem, ale i maksymalnie skoncetrowani. Cieszę się, że ten pierwszy mecz był taki jaki był(trudny), lecz zwycięski. To na pewno podniesie morale przed pozostałymi meczami. Turnieje mają to do siebie, że te największe drużyny rosną z meczu na mecz i optimum formy powinno nadchodzić koło meczów o medale, więc bądźmy spokojni i nie dzielmy skóry na niedźwiedziu, mamy zwycięstwo nr 1 i jedziemy dalej, mecz z Macedonią już powinien być pod mniejszą presją i myślę, że gladiatorzy pewnie go wygrają.
-
cop Zgłoś komentarzwiemy jedno. Polska nie ma szans wszystko co mogą to drugie miejsce w grupie,potem same porażki,może jeszcze jedna wygrana.
-
aleks13 Zgłoś komentarzStanic miał prawą nogę na parkiecie i nią nie mógł wykonać żadnego ruchu i tam należało posłać piłkę. Tymczasem Daszek rzucił w rejon, w który Stanic go ewidentnie prowokował. To samo zresztą dotyczy kontry Chrapka.
-
UNIA LESZNO DMP 2015 Zgłoś komentarzDaszek już nas nie zawiedzie, bo drugiego tak słabego meczu już nie zagra, jestem o niego spokojny.