W tym artykule dowiesz się o:
Szybki początek kariery trenerskiej
Michael Biegler urodził się 5 kwietnia 1961 roku. Trenerem został już w wieku 24 lat, kiedy zaczął być szkoleniowcem LTV Wuppertal. Od tego czasu prowadził różne niemieckie kluby, w tym Frisch Auf Goeppingen i SC Magdeburg.
Michał Szyba: Teraz jest mi wstyd
{"id":"","title":"","signature":""}
Źródło: TVP S.A.
W międzyczasie Biegler zaczął pracować na szczeblu międzynarodowym. Od 1993 do 1996 roku był asystentem trenera kadry Niemiec, a w 2003 roku przygotował bramkarzy reprezentacji Brazylii do igrzysk panamerykańskich. W końcu dostał propozycję z Polski.
Biegler trenerem reprezentacji Polski
9 września 2012 roku w wieku 51 lat jednomyślną decyzją zarządu Związku Piłki Ręcznej w Polsce Michael Biegler został wybrany na trenera reprezentacji Polski, zastępując parę trenerską Daniel Waszkiewicz - Damian Wleklak. Jego głównym celem było przygotowanie kadry do startu w finałach EHF Euro 2016 w Polsce.
Biegler o stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski konkurował z Jarosławem Cieślikowskim. Ostatecznie jednak to Niemiec został trenerem. Podpisał kontrakt 28 września 2012 roku, a chwilę później jego asystentem został Jacek Będzikowski.
Dwa turnieje bez medalu
Pierwszym wielkim turniejem w którym Michael Biegler prowadził reprezentację Polski były mistrzostwa świata w 2013 roku, które odbywały się w Hiszpanii. Reprezentacja Polski bardzo dobrze zaczęła turniej. W grupie C Biało-Czerwoni wygrali cztery z pięciu meczów, ulegając tylko rewelacyjnej Słowenii. Niestety już po meczu 1/8 finału nasza przygoda z MŚ się skończyła - Polska przegrała z Węgrami zadziwiająco wysoko, aż 19:27. Ostatecznie zajęliśmy 9. miejsce.
Rok później Polacy grali na mistrzostwach Europy w Danii. Rozgrywki grupowe były niezwykle trudne. Po jednym zwycięstwie i dwóch porażkach Polacy zajęli drugie miejsce, wychodząc z dwoma punktami. W kolejnej rundzie Polska wygrała dwa pierwsze mecze. W decydującym spotkaniu zmierzyliśmy się z Chorwacją. Zwycięstwo dawałoby nam półfinał, niestety przegraliśmy 28:31, a następnie ulegliśmy Islandii 27:28.
Sukces na pustyni
Pod okiem Michaela Bieglera reprezentacja Polski zdobyła brązowy medal podczas mistrzostw świata w Katarze w 2015 roku. Początek turnieju nie zwiastował jednak wielkiego sukcesu. W grupie D Polacy zajęli dopiero 3. miejsce, przegrywając po drodze z Niemcami i z Danią.
Później jednak było bardzo dobrze! Biegler przygotował zespół pod kątem defensywy i mimo braku wielu wypracowanych wariantów w ataku, przeszliśmy dwóch wymagających rywali. W 1/8 finału wygraliśmy ze Szwecją 24:20, a następnie z Chorwacją 24:22. W półfinale po dużych kontrowersjach związanych z sędziowaniem przegraliśmy z Katarem. Na szczęście Polacy podnieśli się w meczu o 3. miejsce, który wygrali z Hiszpanią 29:28.
Porażka na własnych śmieciach
Polacy po brązowym medalu na mistrzostwach świata liczyli, że turniej w naszym kraju przy znakomitych kibicach będzie kolejną szansą na wzniesienie polskiej piłki ręcznej. Dodatkowo w ostatnich miesiącach ogłoszono, że Polska będzie wraz ze Szwecją organizowała mistrzostwa świata piłkarzy ręcznych w 2023 roku - perspektywy były ogromne.
Już pierwsze spotkania EHF Euro 2016 pokazały, że nie będzie łatwo. Minimalne zwycięstwa z Serbią i Macedonią cieszyły, ale nie napawały wielkim optymizmem. Apetyty zostały rozbudzone po zwycięstwie 31:25 z Francją.
Pierwsza porażka przytrafiła się Biało-Czerwonym 23 stycznia - nie dało się dogonić dobrze funkcjonującej norweskiej maszyny. Później wygraliśmy z Białorusią i mecz z Chorwacją miał być tylko formalnością. Zamiast świętowania awansu do półfinału, przydarzyła nam się wielka stypa. Po porażce 23:37 Michael Biegler złożył rezygnację z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Dymisja została przyjęta. Trener piątkowym meczem ze Szwecją zakończy pracę z zespołem.