Siódemka 17. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal WP SportoweFakty prezentuje zestawienie czternastu zawodniczek, które w naszej ocenie swoją postawą na parkiecie zasłużyły na miejsce w siódemce 17. kolejki.

1
/ 8

Szczecinianki odniosły fantastyczne zwycięstwo w Lublinie, a bramkarka granatowo-bordowych była jedną z bohaterek w swoim zespole. Kapitalne interwencje w jej wykonaniu skutecznie odbierały rywalkom chęć do gry, a z drugiej strony uskrzydlały ekipę Pogoni Baltica. Aż czterokrotnie Adrianna Płaczek wychodziła obronną ręką podczas rzutów karnych, nie mówiąc już o tzw. sytuacjach stuprocentowych. Doskonały występ szczecińskiej golkiperki.

2
/ 8

Góralki przełamały w końcu serię meczów bez punktów i udało im się w niezłym stylu pokonać beniaminka z Kościerzyny. Duża w tym zasługa skrzydłowej, która zanotowało sporo przechwytów w defensywie, a z nich gospodynie wyprowadzały szybkie kontrataki. Była to najgroźniejsza broń Olimpii-Beskidu. W najważniejszych momentach Dagmara Nocuń była w zasadzie bezbłędna, co zaowocowało aż 11 bramkami.

3
/ 8

Reprezentantka Polski to kolejna z bohaterek hitowego pojedynku MKS-u Selgros Lublin z Pogonią Baltica Szczecin. Podczas, gdy Adrianna Płaczek wyczyniała cuda w bramce, Małgorzata Stasiak robiła różnicę w ataku. Mając taki duet szczypiornistki z Grodu Gryfa były nie do pokonania. Rozgrywająca znakomicie dawała sobie radę z przedzieraniem się przez szyki obronne mistrzyń Polski, straszyła rywalki mocnymi rzutami z drugiej linii. Zapisała na swoje konto osiem goli, co jest świetnym wynikiem, biorąc pod uwagę miejsce rozgrywania meczu.

4
/ 8

Gdański beniaminek sprawił ogromną niespodziankę, nie tylko walcząc jak równy z równym, ale ostatecznie pokonując faworyzowane Metraco Zagłębie Lubin. Liderka AZS-u Karolina Siódmiak spisywała się w tym spotkaniu rewelacyjnie, niewiele sobie robiąc z defensywy Miedziowych. 13 goli mówi zresztą samo za siebie, to najlepszy wynik w minionej serii. Stoczyła ciekawy pojedynek bramkowy z Zaną Marić, po niektórych trafieniach obu zawodniczek ręce same składały się do oklasków.

5
/ 8

Prawe rozegranie: Zana Marić (Metraco Zagłębie Lubin) [9]

Pomimo porażki Metraco Zagłębia Lubin w Trójmieście, Zana Marić pokazała po raz kolejny, że w tym sezonie jest jednym z najmocniejszych, jeśli nie najmocniejszym, ogniwem w zespole Bożeny Karkut. Robiła co mogła, aby jej drużyna wywiozła z Gdańska punkty. Do spółki z Agnieszką Jochymek potrafiły po indywidualnych akcjach sforsować defensywę beniaminka. Marić wciąż jest jedną z głównych kandydatek do tytułu królowej strzelczyń Superligi.

6
/ 8

Bieżący sezon zdecydowanie należy do reprezentacyjnej skrzydłowej, a jej transfer do Koszalina to prawdziwy strzał w dziesiątkę. Niemal w każdym meczu Katarzyna Kołodziejska udowadnia swoją wartość, nie inaczej było w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie to właśnie z jej powstrzymaniem obrona Piotrcovii miała najwięcej kłopotów. Osiem bramek - z takim dorobkiem zakończyła ten mecz była szczypiornistka Startu Elbląg. Świetnie wyprowadzała kontrataki, kończyła akcje całego zespołu, walczyła w defensywie. Jak cały zespół Akademiczek rozegrała bardzo dobre zawody.

7
/ 8

Kolejna zawodniczka Pogoni Baltica Szczecin, która w lubelskim Globusie zaprezentowała się z jak najlepszej strony. Dobrze układała się jej współpraca z rozgrywającymi. Otrzymywała sporą ilość podań, które zamieniała na bramki lub "zarabiała" rzuty karne". Dzielnie walczyła z mocną defensywą mistrzyń Polski.

8
/ 8
Joanna Waga
Joanna Waga

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Beata Kowalczyk (Energa AZS Koszalin) [2] Lewe skrzydło: Agnieszka Jochymek (Metraco Zagłębie Lubin) [7] Lewe rozegranie: Joanna Kozłowska (Vistal Gdynia) [1] Środek rozegrania: Joanna Waga (Start Elbląg) [4] Prawe rozegranie: Karolina Płachta (Olimpia-Beskid Nowy Sącz) [1] Prawe skrzydło: Patrycja Królikowska (Pogoń Baltica Szczecin) [2] Kołowa: Hanna Sądej (Energa AZS Koszalin) [5]

Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu WP SportoweFakty.pl

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)