Siódemka 18. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

Bramkarka: Monika Wąż (Metraco Zagłębie Lubin) [4]

18. kolejka spotkań zdecydowanie należała do bramkarek. Jednak w naszej opinii na największe uznanie zasłużyła golkiperka Metraco Zagłębia Lubin, która skutecznie wybijała z głowy grę mistrzyniom Polski, a to nie lada wyczyn. Monika Wąż wybroniła wiele sytuacji, które mogły rozstrzygnąć losy tego hitowego meczu na korzyść gości. Została MVP spotkania, śmiało można powiedzieć, że to dzięki niej Miedziowe dały radę pokonać swoje rywalki. Nie można również nie wspomnieć, że równie znakomicie broniły w tej serii m.in. Adrianna Płaczek oraz Monika Ciesiółka.

Lewe skrzydło: Dominika Grobelska (KPR Jelenia Góra) [1]

Pomimo porażki swojego zespołu z Vistalem Gdynia, skrzydłowa KPR-u rozegrała udane zawody. Starała się za wszelką cenę zdobywać bramki, aby jej drużyna miała szanse walczyć o punkty. Dobrze radziła sobie z defensywą rywalek po akcjach indywidualnych, zaprezentowała przy tym kilka efektownych rzutów.

Lewe rozegranie: Monika Michałów (Energa AZS Koszalin) [1]

Zdecydowanie najlepsza i najskuteczniejsza zawodniczka pojedynku Energa AZS Koszalin - AZS Łączpol AWFiS Gdańsk. Świetnie spisywała się w drugiej linii, wzięła na siebie ciężar zdobywania bramek. Była bardzo pomocne także podczas akcji w obronie. Można powiedzieć, że był to po prostu jej dzień. Do spółki z Romaną Roszak rozbiły obronę beniaminka.

Środek rozegrania: Kaja Załęczna (Metraco Zagłębie Lubin) [3]

Po zwycięstwie nad mistrzyniami Polski, bohaterek w zespole Metraco Zagłębia Lubin jest wiele. Na pewno jedna z nich to Kaja Załęczna. Przede wszystkim w momentach, gdy wynik był "na styku", zdobyła kilka niezwykle ważnych goli. Była jak zawsze bardzo aktywna, szybka i zdecydowana. Potrafiła przebić się przez mocną defensywę lublinianek, na czele której stała doświadczona Iwona Niedźwiedź. To właśnie z liderką reprezentacji Polski Załęczna stoczyła fantastyczny pojedynek na rozegraniu.

Prawe rozegranie: Zana Marić (Metraco Zagłębie Lubin) [10]

Chorwatka zdążyła już przyzwyczaić kibiców w Lubinie do swojej doskonałej gry oraz nieprzeciętnej skuteczności. W konfrontacji z MKS-em Selgros Lublin pokazała się ze swojej najlepszej strony. Mądrze rozgrywała piłkę, kiedy było trzeba, sama podejmowała decyzje rzutowe. Zapisała na swoje konto osiem goli. Zana Marić wciąż ma szansę zostać królową strzelczyń Superligi.

Prawe skrzydło: Patrycja Królikowska (Pogoń Baltica Szczecin) [3]

Pogoń Baltica Szczecin kontynuuje znakomita passę i jest samodzielnym liderem rozgrywek. Mecz ze Startem Elbląg zakończył się bardzo niskim wynikiem, ale na koniec radowały się szczecinianki. Patrycja Królikowska robiła w tym spotkaniu co do niej należało, wychodziła do kontrataków, trafiał po akcjach całego zespołu. Jej łupem padły cztery gole.

Kołowa: Agnieszka Białek (UKS PCM Kościerzyna) [1]

Kościerski beniaminek wprawdzie uległ nieznacznie Piotrcovii Piotrków Trybunalski, ale obrotowa Agnieszka Białek nie może mieć do siebie pretensji. Jej głównym atutem była skuteczna gra w obronie, dzięki czemu gospodynie do końca miały szansę na dobry rezultat. Dodatkowo zdobyła dla gospodyń sześć bramek, co też miało duże znaczenie dla losów całej rywalizacji.

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Adrianna Płaczek (Pogoń Baltica Szczecin) [8] Lewe skrzydło: Joanna Gadzina (Pogoń Baltica Szczecin) [7] Lewe rozegranie: Edyta Szymańska (Piotrcovia Piotrków Tryb.) [7] Środek rozegrania: Iwona Niedźwiedź (MKS Selgros Lublin) [5] Prawe rozegranie: Romana Roszak (Energa AZS Koszalin) [2] Prawe skrzydło: Katarzyna Janiszewska (Vistal Gdynia) [2] Kołowa: Monika Stachowska (AZS Łączpol AWFiS Gdańsk) [4]

Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu WP SportoweFakty.pl

Mila: trener przekonał nas, że jesteśmy coś warci

{"id":"","title":"","signature":""}

Źródło: TVP S.A.