Najlepsi polscy szczypiorniści 2016: lewoskrzydłowi

Zestawienie powstało na podstawie redakcyjnego głosowania. Wzorem lat poprzednich na każdej pozycji wyróżniliśmy dziesięciu zawodników - sześciu w rankingowej kolejności oraz czterech pozostających w polu widzenia (*).

Ranking najlepszych polskich lewoskrzydłowych - historia

6. Adam Wiśniewski (Orlen Wisła Płock)

Lata lecą, a skrzydłowy Orlen Wisły Płock regularnie znajduje miejsce w naszym rankingu. Nie ma się jednak co dziwić. Wiśniewski to gwarancja solidnej gry w obronie i kilku bramek w praktycznie każdym meczu. W 2016 roku 36-latek zaliczył dwa wielkie turnieje z reprezentacją Polski - Euro i igrzyska w Rio, a z Orlen Wisłą dotarł do fazy TOP 16 Ligi Mistrzów. Wszystko wskazuje na to, że był to ostatni taki rok w jego karierze. Z kadrą pożegnał się już w sierpniu, a na czerwiec 2017 zapowiedział koniec gry w piłkę.

5. Damian Kostrzewa (SPR Stal Mielec / Wybrzeże Gdańsk)

Poprzednie dwa sezony nie były dla Kostrzewy najlepsze, bo przez kontuzje kolana rozegrał w sumie raptem 19 ligowych meczów. 28-latek solidnie przepracował jednak okres rehabilitacyjny i w tym sezonie błyszczy znów jak za dawnych lat. Różnica jest taka, że nie jest już liderem Stali Mielec, a Wybrzeża Gdańsk. W 2016 roku wystąpił w 19 meczach PGNiG Superligi i rzucił w nich 85 bramek. Średnia niczego sobie.

4. Bartłomiej Tomczak (NMC Górnik Zabrze)

Pan solidny, a dla Górnika - bezcenny. Niewielu jest w polskiej lidze zawodników, którzy z taką regularnością - praktycznie przez całą karierę - zdobywają bramki w Superlidze. Tomczak od kiedy trafił do Zabrza, w każdym z trzech sezonów przekraczał granicę 140 bramek. W tym też jest na dobrej drodze ku temu, bo w 14 dotychczasowych meczach zdobył 71 goli. W sumie 2016 rok zamknął ze 146 trafieniami w 27 spotkaniach. Żaden lewoskrzydłowy w Polsce nie ma takich statystyk.

3. Adrian Nogowski (MMTS Kwidzyn)

To było świetne 12 miesięcy w karierze Nogowskiego. W pierwszej połowie roku 26-latek rywalizował wraz z MMTS-em o brąz mistrzostw Polski, w listopadzie zadebiutował w seniorskiej kadrze, a od połowy grudnia walczy o wyjazd na mistrzostwa świata we Francji. A jeszcze w 2012 roku nie wróżył sobie żadnej przygody z piłką ręczną, bo w klubie przegrywał rywalizację z bardziej doświadczonymi zawodnikami. Teraz sam jest czołowym graczem MMTS-u, co potwierdzają liczby - w 32 ligowych meczach w 2016 roku zdobył 129 bramek.

2. Mateusz Jachlewski (Vive Tauron Kielce)

Intensywny rok ma za sobą 31-letni skrzydłowy Vive Tauronu, bo po tym jak w kwietniu wrócił do reprezentacji (a później zagrał na igrzyskach), jego wakacje skrócone zostały do kilkunastu dni. Patrząc przez pryzmat osiągnięć, było to też najlepsze 12 miesięcy w jego karierze - na krajowym podwórku zdobył z Vive dublet, wygrał Ligę Mistrzów i dotarł do półfinału igrzysk w Rio. Może nie zdobywa tak wiele bramek jak dawniej, ale w Kielcach cenią go na tyle, że zaproponowano mu nowy kontrakt, ważny do 2019 roku.

1. Przemysław Krajewski (KS Azoty Puławy)

Drugi rok z rzędu najlepszy polski lewoskrzydłowy. Niesamowitą drogę przebył w ciągu kilku lat Krajewski - od niedoświadczonego i nieco zagubionego młokosa w Wągrowcu, przez transfer do Puław, aż po numer jeden na lewym skrzydle reprezentacji i transfer do Wisły. W kadrze zagrał już 80 razy i to nie tylko na skrzydle, bo przecież Tałant Dujszebajew ustawiał go też na środku rozegrania. Podobnie zresztą było w Azotach, dla których w 2016 roku rzucił ponad 150 bramek. We Francji, podczas styczniowych mistrzostw, ma być jednym z liderów drużyny narodowej.

W polu widzenia:

* Jan Czuwara (Zagłębie Lubin) * Wojciech Gumiński (Zagłębie Lubin  / KPR RC Legionowo) * Wojciech Zydroń (HSV Insel Usedom / Sandra Spa Pogoń Szczecin) * Marek Świtała (Chrobry Głogów)