Najwięksi pechowcy roku. Kontuzje zebrały krwawe żniwo
Ogromny pech najlepszego polskiego piłkarza ręcznego, fatalne kontuzje podczas igrzysk olimpijskich i zmarnowana szansa na mistrzostwo. W 2016 roku w świecie sportu nie zabrakło nieszczęść i dramatów.
Gwiazdor kadry szczypiornistów nie będzie najlepiej wspominał 2016 roku. Wprawdzie w maju z kolegami z Vive Tauronu Kielce sięgnął po zwycięstwo w Lidze Mistrzów, ale od sierpnia niemal nie pojawiał się na parkiecie.
Jurecki najważniejsze spotkania igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro obserwował jedynie z perspektywy ławki rezerwowych. W jednym ze spotkań grupowych na nogę rozgrywającego niefortunnie upadł Mateusz Kus. Lider reprezentacji opuścił parkiet na wózku inwalidzkim i rozpoczął wyścig z czasem. Choć zapewniał, że ze stawem skokowym nie jest najgorzej, do końca turnieju trener Dujszebajew nie mógł z niego skorzystać. Z Jureckim w składzie polska kadra miałaby zdecydowanie większe szanse na olimpijski krążek.Zawodnik przeszedł operację i po czterech miesiącach wrócił do gry. Raptem w drugim występie po kontuzji Jureckiego ponownie dopadł pech. W grudniowej "świętej wojnie" z Orlen Wisłą Płock złamał trzecią kość śródręczna i pożegnał się z marzeniami o występie na mistrzostwach świata w 2017 roku, które 11 stycznia rozpoczną się we Francji.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga -> | Metalkas 2. Ekstraliga -> | Krajowa Liga Żużlowa ->