Szok w Norwegii. Zespół Aliny Wojtas przegrał pierwszy mecz od blisko 16 lat!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Każda seria ma swój koniec. W środę przekonały się o tym szczypiornistki Larvik HK. Mistrzynie Norwegii, zespół reprezentantki Polski Aliny Wojtas, sensacyjnie przegrały z Vipers Kristiansand 30:32 i doznały pierwszej ligowej porażki od... 2001 roku.

1
/ 7
fot. EHF MEDIA
fot. EHF MEDIA

Przegrana Larvik wprowadziła norweskie media w osłupienie. Drużyna Tora Odvara Moena była niepokonana w rozgrywkach ligowych od 18 kwietnia 2001 roku. Od tego czasu minęło 5 824 dni, a Larvik nie doznał porażki w żadnym z 353 meczów.

W środę sposób na mistrzynie Norwegii znalazły zawodniczki drugiej siły krajowego szczypiorniaka, Vipers Kristiansand. Porażka w żaden sposób nie wpłynęła jednak na sytuację drużyny Aliny Wojtas w tabeli - co więcej, zawodniczki Larvika po spotkaniu odebrały złote medale za wygranie rozgrywek w sezonie zasadniczym.

Polka nie wystąpiła w środowym meczu. Na początku roku Wojtas po raz drugi w karierze doznała kontuzji kolana i w tym sezonie już nie zagra.

Vipers przełamało w środę jeszcze jedną serię Larvika - mistrzynie Norwegii doznały pierwszej porażki na własnym boisku od 14 marca 1999 roku. Na 18-letni rekord złożyły się 202 mecze. Seria trwała 6 590 dni.

Fenomenalne rekordy Larvika to nie pierwszyzna w piłce ręcznej. Na kolejnych stronach wspominamy inne rekordy, m.in. z udziałem Vive Tauronu Kielce.

2
/ 7

Kielecki zespół to hegemon rozgrywek w Polsce. W minioną środę zawodnicy Tałanta Dujszebajewa wygrali na wyjeździe w Puławach z Azotami 40:32 i odnieśli 33. kolejne zwycięstwo w rozgrywkach PGNiG Superligi.

Seria mistrzów Polski rozpoczęła się 15 marca 2016 roku. Wtedy Vive wygrało na wyjeździe z Zagłębiem Lubin i rozpoczęło marsz po mistrzostwo Polski. W tamtym sezonie kielczanie zwyciężyli jeszcze w siedmiu pozostałych meczach, a dwadzieścia pięć kolejnych triumfów dołożyli w obecnych rozgrywkach.

Po raz ostatni Vive straciło punkty 13 marca 2016, gdy na wyjeździe uległo Orlen Wiśle Płock 27:31.

Wynik kieleckiego zespołu wygląda jeszcze lepiej, gdy dodamy do niego mecze Pucharu Polski. Wówczas okaże się, że zwycięstwo w Puławach było 38. kolejnym triumfem Vive w rozgrywkach w Polsce.

3
/ 7

Obecny wynik mistrzów Polski wygląda imponująco, ale to nic w porównaniu z serią kieleckiej drużyny na własnym boisku. W Hali Legionów Vive jest bowiem niepokonane od 18 września 2011 roku, czyli ponad pięć i pół roku!

To zdecydowany rekord w polskim szczypiorniaku. Na ten wynik złożyły 93 mecze PGNiG Superligi. Vive w każdym kolejnym sezonie, począwszy od rozgrywek 2011/12, wygrywało w domu wszystkie spotkania.

W obecnych rozgrywkach zawodnicy Dujszebajewa mogą wyśrubować swój rekord do 96. zwycięstw. "Setka" może więc pęknąć dopiero na jesień.

Bilans domowych meczów Vive Tauronu Kielce w PGNiG Superlidze:

SezonZwycięstwaRemisyPorażki
2011/121600
2012/131600
2013/141600
2014/151600
2015/161600
2016/171300
Razem:9300
4
/ 7

Krajowe serie Vive Tauronu budzą podziw, ale jeszcze lepszymi wynikami może pochwalić się FC Barcelona Lassa. Kataloński klub, po upadku głównego ligowego rywala z Madrytu, nie ma ani jednego równorzędnego przeciwnika w rozgrywkach w Hiszpanii. I od kilku lat śrubuje rekordy.

Zespół Xaviera Pascuala 29 października 2016 roku odniósł 100. ligowe zwycięstwo z rzędu. Serię rozpoczął w maju 2013 roku i od tego czasu żadna z drużyn nie zdołała wyrwać mu choćby punktu.

Teraz na liczniku Barcelony jest już 113 wygranych w Bauhaus Lidze ASOBAL z rzędu. Jeśli dodamy do tego pozostałe rozgrywki w Hiszpanii - rekord urośnie do 147 zwycięstw. Przesłanek ku temu, by ktoś wkrótce w Hiszpanii miał zatrzymać ekipę z Katalonii, nie ma.

5
/ 7

Barcelona świetne wyniki notowała też w europejskich pucharach. To właśnie do niej należy trzecia w historii Ligi Mistrzów najdłuższa seria meczów bez porażki. Między 24 stycznia 1996 roku a 23 marca 1997 roku FCB nie przegrała żadnego z 18 spotkań Champions League.

Na ten wynik złożyło się piętnaście zwycięstw i trzy remisy. Lepszy wynik osiągnęły jedynie dwa kluby - Vive Tauron Kielce oraz nieistniejący już BM Ciudad Real. Oba te kluby łączy osoba Tałanta Dujszebajewa, pod wodzą którego Vive i Ciudad śrubowały wspomniane wyniki.

Vive nie zaznało porażki w 18 kolejnych meczach między 15 listopada 2015 roku a 23 października 2016. Mistrzowie Polski wygrali szesnaście spotkań i zanotowali dwa remisy. Ich serię przerwało Rhein-Neckar Loewen.

Ciudad z kolei między 23 października 2005 roku a 4 marca 2007 wygrało 20 kolejnych meczów w Lidze Mistrzów. Hiszpański zespół był niepokonany przez 497 dni. Takiego wyniku nie zanotował nikt w historii.

Najdłuższe serie bez porażki w Lidze Mistrzów:

MeczeKlubBilansOkresLiczba dni
20BM Ciudad Real20-0-023.10.2005 - 04.03.2007497
18Vive Tauron Kielce16-2-015.11.2015 - 23.10.2016343
18FC Barcelona15-3-024.01.1996 - 23.03.1997424
17THW Kiel14-3-022.10.2011 - 18.10.2012362
15THW Kiel13-2-021.02.2010 - 05.12.2010287
6
/ 7

Swego czasu wielkie rekordy w Bundeslidze biło THW Kiel. Najbardziej utytułowany klub w historii niemieckiego szczypiorniaka między początkiem maja 2011 roku a połową września 2012 roku wygrał 40 kolejnych meczów ligowych.

Takiego rezultatu nie osiągnął żaden zespół w historii. Wielką serię "Zebr" zatrzymało Fuechse Berlin, które we własnej hali zremisowało z ówczesnymi mistrzami kraju 26:26. - Walczyliśmy niesamowicie, ten sukces bardzo nas cieszy - mówił ówczesny rozgrywający Lisów, Mark Bult.

Kiel wkrótce doznało też porażki u siebie z Melsungen, co przerwało 19-miesięczny okres, w którym drużyna Alfreda Gislasona była niepokonana we własnej hali.

7
/ 7

4 listopada 2015 roku zakończyła się fenomenalna seria szczypiornistek Hypo Niederösterreich, które w rozgrywkach ligi austriackiej były niepokonane przez... 22 lata.

- Czujemy, że dokonałyśmy czegoś historycznego. Zwycięstwo zawdzięczamy przede wszystkim naszej bramkarce Alverze Lamprecht. Mam nadzieję, że coś poruszyłyśmy i obudziłyśmy. To powinien być sygnał dla innych, że mogą pójść w nasze ślady - mówiła po meczu Silvia Grill, menedżerka drużyny z Korneuburga, która wygrała z Hypo 26:24.

Seria austriackiego klubu trwała 384 spotkania. Choć passa została przerwana, to Hypo wciąż nie ma sobie równych w krajowych rozgrywkach. Drużyna z Maria Enzersdorf tytuł mistrzowski zdobywa nieprzerwanie od 1977 roku. Nie przegrała też ani razu w Pucharze Austrii, który wznosi regularnie od 1988 roku.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)