W tym artykule dowiesz się o:
"EHF EURO"
- Szklanka Polaków jest do połowy pusta, w połowie pełna, czy może zupełnie pusta? Remis z ich sąsiadem był pierwszym punktem drużyny Tałanta Dujszebajewa w eliminacjach do mistrzostw Europy - czytamy. Redaktor dodaje, że nawet zwycięstwa nad Rumunią i Serbią mogą nie wystarczyć Biało-Czerwonym do awansu na EURO 2018.
W artykule pojawia się też wzmianka o niebieskiej kartce dla Mateusza Kusa, którą ujrzał w ostatnim kwadransie meczu. Wykluczenie dla kluczowego defensora miało według dziennikarza istotny wpływ na końcowy wynik.
"TUT"
- Nasza reprezentacja znów urwała punkty brązowym medalistom mistrzostw świata z 2015 roku - zachwyca się meczem w Płocku białoruski portal.
- Zespół gości był bardzo bliski powtórzenia sukcesu z Mińska (wygrana Białorusinów 32:23 - przyp. red.), ale po dramatycznej końcówce padł remis. Ratowaliśmy się przed porażką. Do wyrównania 42 sekundy przed końcową syreną doprowadził Władysław Kulesz - pisze "TUT".
"EHF"
- Tałant Dujszebajew ogłosił, że rezygnuje z funkcji pierwszego szkoleniowca reprezentacji Polski. Jego drużyna w niedzielę zremisowała w Płocku z Białorusią - czytamy na stronie Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej.
Polska nadal czeka na swoje pierwsze zwycięstwo i po czterech rundach eliminacji do mistrzostw Europy znajduje się na ostatnim miejscu w grupie. - Muszę wziąć za te wyniki odpowiedzialność - przyznał trener Biało-Czerwonych.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: zabójczy tercet Barcy rozbił rywala! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
"Pressball"
- Remis po dramatycznym meczu. Białoruś prowadziła z Polską przez większą część spotkania - informuje "Pressball".
- Po dwumeczu z Białorusią trener Tałant Dujszebajew zrezygnował ze stanowiska szkoleniowca reprezentacji Polski. Jego podopieczni mają na swoim koncie po czterech kolejkach eliminacji do mistrzostw Europy tylko jeden punkt - dodaje redaktor.
"Ex-Press"
Remis w Płocku nie zadowala żadnej ze stron. Białoruska reprezentacja odczuwa spory niedosyt, ponieważ w 50. minucie rywalizacji wygrywała z drużyną Biało-Czerwonych różnicą trzech bramek.
- Białoruś przeważała przez większość rywalizacji, lecz w końcówce spotkania oddała inicjatywę rywalom. Na 38 sekund przed końcem piłkę miała ekipa gospodarzy. Polska nie zdołała rzucić zwycięskiej bramki i mecz zakończył się remisem - pisze "Ex-Press".