Potwierdziły wysoką formę. Siódemka 25. kolejki w PGNiG Superlidze Kobiet

Bramkarka: Beata Kowalczyk (KPR Gminy Kobierzyce)

Pierwsza pozycja i już problem bogactwa. Świetnie spisały się także Paulina Wdowiak, Małgorzata Hibner, Karolina Sarnecka czy chociażby Monika Maliczkiewicz, ale żeby wszystkich pogodzić, zadecydowała przede wszystkim ranga pojedynku. Przypomnijmy, że zawodniczki KPR Gminy Kobierzyce pokonały na wyjeździe MKS FunFloor Perła Lublin, a pewnie nie byłoby to możliwe, gdyby nie doświadczona Beata Kowalczyk w bramce, która zaliczyła dwanaście skutecznych interwencji.

Lewe skrzydło: Oktawia Płomińska (MKS Funfloor Perła Lublin)

W zestawieniu nie mogło zabraknąć skrzydłowej lubelskiego klubu, która w hicie kolejki grała po prostu jak z nut. Nieomylna przy rzutach ze swojej nominalnej pozycji, zabójcza w szybkich atakach, z niesamowitym ciągiem na bramkę, wyczuciem i energią. Oktawia Płomińska na listę strzelczyń wpisała się osiem razy, a to wszystko przy stuprocentowej skuteczności. Brawo, choć z pewnością te wszystkie celne rzuty oddałaby w zamian za wygraną swojej ekipy.

ZOBACZ WIDEO: Wideo niesie się po sieci. Gracz Barcelony zachował się jak Ronaldo

Lewe rozegranie: Justyna Świerczek (MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski)

Kolejna pozycja, z którą mieliśmy problem, bo i Zorica Despodovska, i Aleksandra Zimny mogłyby pojawić się w miejsce Justyny Świerczek. Piotrkowianki dawno jednak nie wygrały tak pewnie i wysoko jak ostatnio z EKS Startem Elbląg, dlatego brak jakiejkolwiek zawodniczki tej drużyny w siódemce kolejki byłby sporym pominięciem. Przydała się tutaj pomoc kibiców, gdyż rozgrywająca z Piotrkowa Trybunalskiego została wybrana w głosowaniu zawodniczką kolejki. Za pewność siebie i skuteczność w ataku, czujność w obronie i przechwyty - należy się!

Środek rozegrania: Walentyna Nestsiaruk (Eurobud JKS Jarosław)

W minionej kolejce jarosławianki rozprawiły się na wyjeździe z zespołem Młynów Stoisław Koszalin i dopisały do swojego konta kolejne trzy punkty. W odniesieniu pewnego zwycięstwa pomogła na pewno Walentyna Nestsiaruk, którą śmiało można nazwać motorem napędowym drużyny z Podkarpacia. Wyprowadzała boczne rozgrywające na rzut, szukała współpracy z pierwszą linią, a kiedy widziała taką możliwość, kończyła atak indywidualną akcją. Na swoim koncie zapisała sześć bramek.

Prawe rozegranie: Karolina Kochaniak-Sala (MKS Zagłębie Lubin)

Oj, bardzo trudno grało się MKS Zagłębiu Lubin w ostatnim wyjazdowym starciu z Suzuki Koroną Handball Kielce. Bramkę murowała Małgorzata Hibner, a lubinianki męczyły się w ataku pozycyjnym, ale... nie Karolina Kochaniak-Sala, która rozgrywa wprost kapitalny sezon. W nieciekawych momentach potrafiła dźwignąć zespół i poprowadzić mistrzynie kraju do wygranej.

Prawe skrzydło: Magda Balsam (Eurobud JKS Jarosław)

Na prawej flance wyróżniała się Magda Balsam, która śmiało kroczy po tytuł królowej strzelczyń. W meczu z ekipą Młynów Stoisław Koszalin imponowała skutecznością i pewnością siebie, dzięki jej trafieniom jarosławianki regularnie powiększały swoje konto i nie miały problemów z odniesieniem zwycięstwa. Prawoskrzydłowa zdobyła w minionej kolejce osiem bramek na dziesięć rzutowych prób.

Kołowa: Hanna Rycharska (Młyny Stoisław Koszalin)

Siódemkę kolejki zamyka doświadczona obrotowa z Koszalina, która lubi sobie pobiec do kontry lub trafić przez całe boisko do pustej bramki. Gdy tylko nadarzy się okazja - rzuca i robi to dobrze. Hanna Rycharska jest bardzo mocnym ogniwem Młynów Stoisław i tym występem tylko utwierdziła nas w przekonaniu, że nominacja do Gladiatory 2022 jest słuszna. Kołowa koszalińskiego klubu zdobyła siedem bramek w ośmiu próbach.