Afera dopingowa w Pjongczangu. Rosyjski medalista oblał testy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Jamie Squire / Na zdjęciu: Anastazja Bryzgałowa i Aleksandr Kruszelnicki
Getty Images / Jamie Squire / Na zdjęciu: Anastazja Bryzgałowa i Aleksandr Kruszelnicki
zdjęcie autora artykułu

Aleksandr Kruszelnicki kilka dni temu świętował brązowy medal olimpijski. Lada moment może go stracić, bo właśnie okazało się, że nie przeszedł testu antydopingowego. Świat jest w szoku, bo mówimy o przedstawicielu curlingu.

Podczas igrzysk w Pjongczangu mamy już pierwsze przypadki stosowania dopingu. Niedawno zdyskwalifikowano Koreańczyka Keia Saito, który miał startować w short tracku. Teraz afera jest jeszcze większa, bo pojawiają się informacje, że u jednego z medalistów wykryto niedozwolone środki.

Na cenzurowanym znalazł się Rosjanin Aleksandr Kruszelnicki. W turnieju par mieszanych razem z Anastazją Bryzgałową zdobył brązowy medal. Lada moment prawdopodobnie go straci, gdy potwierdzą się informacje, które podają rosyjscy dziennikarze. Wynika z nich, że testy wykazały stosowanie dopingu przez Rosjanina.

Z analizy próbki, która została pobrana dwa tygodnie przed olimpijskim startem, wynika, że w organizmie sportowca wykryto meldonium. Środek ten jest stosowany w leczeniu niedokrwienia, a sportowcy używają go, aby zwiększyć swoją wydolność.

Świat jest zaskoczony, bo w curlingu wpadki dopingowe zdarzają się niezwykle rzadko. To sport, który nie wymaga dodatkowego wspomagania. Międzynarodowy Komitet Olimpijski przyznał, że jeszcze nie otrzymał zgłoszenia o naruszeniu przepisów antydopingowych. Kruszelnicki już jednak zdążył zaprzeczyć, że kiedykolwiek stosował wspomnianą substancję.

Meldonium jest na liście zakazanych środków od 1 stycznia 2016 roku. Niedługo później posypały się pierwsze dyskwalifikacje, a na liście najwięcej jest Rosjan. Najgłośniejszy był przypadek tenisistki Marii Szarapowej, a także pięściarza Aleksandra Powietkina. To jednak niewielka część medalistów mistrzostw świata, Europy i igrzysk olimpijskich, którzy także byli karani za stosowanie tego środka.

Kruszelnicki zapewne poprosi o przebadanie drugiej próbki. Jeżeli również i ona da wynik pozytywny, to sportowiec z Rosji i jego partnerka stracą brązowe medale. Przypomnijmy, że w Pjongczangu Rosjanie startują pod olimpijską flagą, co jest karą za liczne przypadki stosowania dopingu w poprzednich latach.

ZOBACZ WIDEO "Jesteśmy sto lat za Niemcami, Norwegami czy Holendrami". Mocne słowa o sportach zimowych w Polsce

Źródło artykułu:
Czy sportowcy za doping powinni być dyskwalifikowani dożywotnio?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (12)
avatar
sproket55
18.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A ruskie dalej swoje.....  
avatar
Zawsze My
18.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
akurat w parach mieszanych lek na serducho powinien być czymś tak naturalnym jak leki na astmę u biegaczy...  
avatar
Cysio
18.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mrozek, kolejnemu zawodnikowi dzieje się krzywda ! Adwokat diabła potrzebny od zaraz ! ;D  
avatar
theark
18.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tymczasem dowodów na dopingujące działanie meldonium wciąż brak. Zakazują używania każdego byle gówna i potem są takie śmieszne afery. Drugi przykład to Froome i żałosny salbutamol.  
Andrzej Brzozowski
18.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
ALBO ZAKAZ ALBO NIE ....BRAŁES KONIEC TWEJ KARIERY I KROPKA KONIEC....TO BY DALO DO MYSLENIA KAZDEMU ZE JAK WEZMIE I WYKRYTE BEDZIE KONIEC JEGO KARIERY DOZYWOTNIO A NIE JAK Czytaj całość