Piątek bez polskich emocji. W Pjongczangu rywalizowali tylko nasi łyżwiarze

W piątek nie mieliśmy okazji do przeżywania zbyt wielu emocji związanych z występami naszych reprezentantów na igrzyskach w Pjongczangu. Na starcie stanęli tylko łyżwiarze szybcy.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
Tor do łyżwiarstwa szybkiego w Pjongczangu WP SportoweFakty / Michał Bugno / Tor do łyżwiarstwa szybkiego w Pjongczangu
Dystans 1000 metrów nie okazał się szczęśliwy dla naszych panczenistów. Polacy byli wyraźnie wolniejsi od najlepszych i uplasowali się na odległych lokatach. Sebastian Kłosiński zajął 17. miejsce, a i tak był najwyżej sklasyfikowanym z naszych reprezentantów. Konrad Niedźwiedzki był 23., a Piotr Michalski 31.

W nocy polskiego czasu najmłodszą złotą medalistką igrzysk w Pjongczangu została Alina Zagitowa. Rosjanka ma zaledwie 15 lat i już w tak młodym wieku była poza zasięgiem rywalek w łyżwiarstwie figurowym. Zagitowa prowadziła już po programie krótkim, a w piątek utrzymała prowadzenie w programie dowolnym.

Skicross kobiet był konkurencją, która przyniosła radość kibicom z Kanady. Złoty medal wywalczyła bowiem Kelsey Serwa, a srebrny Brittany Phelan. Na najniższym stopniu podium obok Kanadyjek stanęła Fanny Smith ze Szwajcarii.

Dużo emocji przyniosła biathlonowa sztafeta mężczyzn. Na ostatnią zmianę razem ruszyli Fredrik Lindstroem ze Szwecji i Emil Hegle Svendsen z Norwegii. Podczas strzelania w pozycji leżącej obaj poradzili sobie bardzo dobrze, ale próba na stojąco okazała się zupełnie nieudana w wykonaniu Svendsena, który musiał pokonać karną rundę. W tym czasem Lindstroem był już daleko z przodu i przypieczętował złoto dla Szwecji.

Bardzo zacięta okazała się półfinałowa rywalizacja w turnieju curlingowym kobiet. Szczególnie dramatyczne okazało się spotkanie Japonek i Koreanek. O losach meczu rozstrzygnęła dopiero 11. dogrywkowa partia, w której minimalnie lepsze okazały się gospodynie. Mniej ciekawe było rozgrywane w tym samym czasie spotkanie Szwedek i Brytyjek, w którym wyraźnie lepsze były Skandynawki.

Piątek w Pjongczangu dobiegł końca wraz z półfinałowym meczem turnieju hokeja na lodzie mężczyzn Kanada - Niemcy. Początkowo wszystko układało się po myśli naszych zachodnich sąsiadów, którzy w drugiej tercji prowadzili już 4:1. Kanadyjczycy w końcu doszli do głosu i doprowadzili do stanu 4:3, ale nie zdołali już wyrównać.

Wcześniej swój półfinał rozegrali Rosjanie i Czesi. Reprezentacja Rosji, która oficjalnie startuje pod flagą olimpijską, odniosła zwycięstwo i zagra w finale z Niemcami.

ZOBACZ WIDEO Kontrowersje po notach sędziowskich na igrzyskach. "Nie mamy czasu na powtórki"


Czy skład finału hokeja na lodzie mężczyzn jest zaskoczeniem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×