Ten wyczyn przeszedł do historii. 30-letnia Nathalie Pohl i o trzy lata starszy Andy Donaldson jako pierwsi opłynęli wyspę Ibiza. Dokonali tego w niemal 31 godzin. Wyczyn został uznany za oficjalny rekord świata.
To pierwsza taka próba, której nikt wcześniej nie podjął. Zespół pokonał trasę długości ok. 104 km, zmieniając się w wodzie co dwie godziny.
ZOBACZ WIDEO: Od tej strony jej nie znacie. Otylia Jędrzejczak pisze wiersze
Aby rekord został uznany, sportowcy musieli ściśle przestrzegać zasad zmiany - nie mogli od nich odstąpić ani na chwilę. Nathalie Pohl podkreślała przed startem, że nie mają planu awaryjnego: - Jeśli jedno z nas nie da rady, kończymy wyzwanie - mówiła w rozmowie z mediami.
Podczas wyzwania warunki na morzu były trudne. Wysokie fale i choroba morska utrudniały zadanie, jednak Pohl i Donaldson nie poddali się. Ostatnie kilometry pokonali wspólnie, a na mecie przywitał ich entuzjastyczny tłum.
Nathalie Pohl po zakończeniu wyzwania przyznała, że końcówka była wyjątkowo wymagająca: - Ostatnie godziny były ekstremalnie męczące - relacjonowała. - Teraz zamierzam wziąć prysznic i położyć się spać - zakończyła szczęśliwa pływaczka.