10-letni pływak pobił rekord Phelpsa w stylu motylkowym

jest żadnym mistrzem świata, ani seniorów(haha) ani w żadnej kategorii wiekowej. Nie rozgrywa sie mistrzostw świata do lat 10 czy 11 czy 12. Ten młody zawodnik nie pobił żadnego rekordu świata, tylko pobił NIEOFICJALNY najlepszy wynik w historii w kategorii do lat 10, który akurat należał do Phelpsa który 23 lata temu miał 10 lat. To nie jest nic szczególnego , to żadne wydarzenie w historii sportu, jego znaczenie jest zerowe, a rokowania na tej podstawie niemal żadne- zresztą 90 % takich nieoficjalnych najlepszych wyników dzieci do lat powiedzmy 15 czy to w LA czy w pływaniu należy do zawodników , którzy nic nie pokazali w przyszłości ( Phelps był tu akurat wyjątkiem), zazwyczaj tacy potem przepadają, bo albo ich wyniki są konsekwencją wyjątkowego rozwoju fizycznego albo zaaplikowania zbyt mocnego treningu , za który potem się płaci i brak jest nowych bodźców treningowych Jak ktoś ma pojęcie to by porównał ten wynik Kenta Apugady z rekordem świata na 100 motylkowym- ten wynosi 49.82 czyli ok 19 sekund szybciej. Ostatnio mieliśmy np w LA ,,rekordzistę świata" dzieci na 300 metrów do lat 12 Wróbla - Minęło 5 lat a on praktycznie się nie liczy, a zresztą o tamtym rekordzie nikt (i słusznie) nie słyszał. Taki Bolt zaś pierwszy,,rekord" zrobił w kategorii 15 lat, a itak był jednym z nielicznych cudownych dzieci , które przełożyły to na karierę seniorską