Nagranie z momentu urazu Oliwii Drzazgi wyglądało dramatycznie (do obejrzenia TUTAJ od 31:37). Po tym jak Polka upadła, błyskawicznie została osłonięta, by kibice nie widzieli jak cierpi.
Młoda reprezentantka Polski nie dokończyła rywalizacji. Pojechała do szpitala na badania. Wykonano między innymi rezonans.
Chociaż nagranie wyglądało dramatycznie, pierwsze doniesienia o stanie zdrowia Polki są optymistyczne.
Marek Kaczmarczyk, rzecznik prasowy Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów, poinformował WP SportoweFakty, że Oliwia Drzazga doznała kontuzji łokcia.
Nieco więcej powiedział nam Marcin Dołęga, trener polskiej kadry juniorów, który jest na MŚ.
- Na chwilę obecną zostało wyeliminowane zwichnięcie stawu łokciowego. Badanie USG przy naderwaniach lub zerwaniach mięśni można wykonać po upływie 12 godzin, taką dostaliśmy informacje od lekarza. Problem jest z mięśniem przedramienia, jest widoczny obrzęk. Więcej informacji przekażemy po diagnostyce - poinformował nas szkoleniowiec.
Sama zainteresowana zabrała także głos w mediach społecznościowych. Oliwia Drzazga udostępniła swoje zdjęcie z lewą ręką w temblaku i napisem: "Wrócę silniejsza. Dziękuję za wsparcie".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie