Kalle Rovanpera, dwukrotny mistrz świata WRC, zdominował Rally Wysp Kanaryjskich i tym samym zgarnął pierwsze zwycięstwo w rajdowych mistrzostwach świata w sezonie 2025. Razem z pilotem Jonne Halttunenem, fiński kierowca wygrał 14 z 18 odcinków specjalnych na gładkich asfaltowych drogach Gran Canarii, kończąc rajd z przewagą 53,5 sekundy nad kolegą z zespołu Toyoty, ośmiokrotnym mistrzem świata, Sebastienem Ogierem.
- To niesamowite. Początek sezonu nie był najlepszy, ale w takich warunkach wróciliśmy do formy - powiedział Rovanpera na mecie.
ZOBACZ WIDEO: Dwa powody. To dlatego Zmarzlik jest wierny Motorowi
Toyota zdominowała rajd, zajmując cztery pierwsze pozycje. Elfyn Evans, lider klasyfikacji generalnej mistrzostw świata, zajął trzecie miejsce, a Takamoto Katsuta czwarte. Hyundai natomiast miał trudności z dostosowaniem się do asfaltowych warunków, co skutkowało słabym wynikiem.
Rovanpera nie był faworytem przed rajdem z powodu problemów z nowymi oponami Hankook, jakie pojawiły się w WRC przed sezonem 2025. Jednak na Gran Canarii wszystko zagrało idealnie, a Fin wygrał 12 odcinków z rzędu w piątek i sobotę. Jego seria zakończyła się na super odcinku specjalnym numer 13, który odbył się wokół hali koszykarskiej CB Gran Canaria.
Fin przystąpił do ostatnich pięciu oesów w niedzielę z przewagą 45,2 s nad Ogierem. Chociaż przegrał dwie kolejne próby, to zakończył rajd zwycięstwem na Power Stage, zdobywając na Wyspach Kanaryjskich maksymalną liczbę 35 punktów.
Hyundai nie docenił trudności rajdu asfaltowego, co uniemożliwiło im rywalizację z Toyotą. Adrien Fourmaux, najlepszy z kierowców Hyundaia, zajął piąte miejsce, mimo problemów z ustawieniami samochodu. Thierry Neuville, który miał szansę na szóste miejsce, spadł na siódme z powodu przebicia opony.
M-Sport również miał trudności z ustawieniami na Gran Canarii. Debiutant w Rally1, Josh McErlean, zakończył rajd wypadkiem, a jego kolega z zespołu, Gregoire Munster, zajął dopiero jedenaste miejsce po problemach w sobotę.
W klasie WRC2 zwyciężył Yohan Rossel, kończąc rajd na ósmym miejscu w klasyfikacji generalnej, przed lokalnym bohaterem Alejandro Cachonem i Nikołajem Griazinem, którzy zamknęli pierwszą dziesiątkę.