W sobotni poranek załogi miały do pokonania trzy odcinki specjalne Rajdu Portugalii, w tym pierwszy przejazd najdłuższej w rajdzie próby Amarante (22,10 km). Duet Orlen Rally Team kontynuował pewną i bezbłędną jazdę i choć to dopiero ich drugi start w Toyocie GR Yaris Rally2, Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak są na wysokiej, piątej pozycji w WRC2 Challenger.
Przypomnijmy, że podczas Rajdu Portugalii w tej kategorii rywalizuje blisko 40 załóg. Niezwykłej rywalizacji w WRC przyglądają się tłumy kibiców, w tym liczna reprezentacja fanów z Polski.
ZOBACZ WIDEO: Michał Korościel o swoim fenomenie. "Zawsze wołali moją mamę do szkoły"
- Jedzie mi się fajnie, natomiast oczywiście wymaga to sporego zaangażowania. W tej chwili jesteśmy na piątym miejscu w Challengerze na ponad trzydzieści załóg, więc jest w porządku. Feeling mam coraz lepszy, poznaję samochód, ale też opony, bo jednak inaczej pracują. Różnica pomiędzy twardą a miękką mieszanką nie jest tak duża, jak w tych, których używaliśmy w ubiegłych latach - mówi kierowca Orlen Rally Team.
- Auto spisuje się dobrze, załoga też. Krótka noc daje nam się jednak we znaki. Ja raczej mało śpię, ale nie pamiętam, kiedy spałem aż tak krótko. Po długim piątku, podczas którego spędziliśmy 16 godzin w samochodzie, dziś już po szóstej rano znowu byliśmy w aucie. Jest to wymagający rajd. Ręce bolą od pracy na kierownicy, ale uśmiech z twarzy nie schodzi - dodaje trzykrotny rajdowy mistrz Europy.
W klasyfikacji ogólnej Rajdu Portugalii niezmiennie prowadzi Ott Tanak, którego przewaga nad Sebastienem Ogierem wzrosła do 11,8 s. Trzeci jest Kalle Rovanpera ze stratą 35,8 s.
Po przerwie serwisowej załogi powtórzą próby Vieira do Minho (17,69 km), Cabeceiras de Basto (19,91 km) i Amarante (22,10 km). Dzień zakończy krótki oes Lousada (3,52 km), rozgrywany na torze rallycrossowym.
Czy Kajetan Kajetanowicz wygra Rajd Portugalii? 
