Thierry Neuville był jednym z faworytów do wygrania Rajdu Meksyku. Wypadek podczas piątkowego etapu, w którym uszkodził zawieszenie swojego i20 WRC pogrzebał jego szanse na zwycięstwo. Do rywalizacji powrócił następnego dnia, korzystając z systemu Rally2, ale ponownie rozbił auto i został zabrany do szpitala na rutynowe badania.
Menadżer zespołu Alain Penasse miał pretensję szczególnie o drugi wypadek. - Wypadek z pierwszego dnia mógł się przydarzyć, bo tak się zdarza, kiedy walczysz o wygraną. Popełnił błąd, trudno, ale drugi wypadek był niepotrzebny - stwierdził Penasse.
- Rano powiedzieliśmy mu jasno, że oczekujemy dowiezienia samochodu do mety i zdobycia kilku punktów do klasyfikacji producentów, trudno więc zrozumieć, dlaczego jechał ze zbyt dużą prędkością - dodał menadżer Hyundaia, który wierzy jednak, że Neuville włączy się do walki o zwycięstwo w Rajdzie Argentyny (21-24 kwietnia).