Mikołajki podczas pierwszego weekendu lipca gościły najlepszych rajdowych kierowców świata. Na starcie nie zabrakło również Łukasza Pieniążka i Przemysława Mazura w Citroenie DS3 R3T Max walczących w ramach drugiej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata Juniorów. Dla tej młodej załogi Rajd Polski był pierwszym tegorocznym występem na domowym podwórku.
Dobra passa na oesach pozwoliła im zbliżyć się do 4. miejsca. Niestety na przedostatnim piątkowym oesie awarii uległa skrzynia biegów, co oznaczało potrzebę skorzystania z systemu Rally 2. Dzięki sprawnej pracy mechaników załoga powróciła na trasę, jednak tuż przed końcem pierwszej sobotniej pętli Polacy znów byli zmuszeni walczyć z usterką. Na szczęście załoga na OS 13 własnoręcznie naprawiła skrzynię biegów, dzięki czemu mogła kontynuować jazdę.
Problemy okazały się mobilizujące, podczas drugiego przejazdu oesu Gołdap Pieniążek i Mazur ustalili najlepszy czas zostawiając w tyle znacznie bardziej doświadczonych zawodników. Było to pierwsze oesowe zwycięstwo dla tej załogi w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Ostatecznie zawodnicy Automobilklubu Polskiego zostali sklasyfikowani na 6. miejscu w JWRC.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z prezentowanego tempa. Biorąc pod uwagę nasze niewielkie doświadczenie w Rajdowych Mistrzostwach Świata, a także w rajdach szutrowych, uzyskiwane czasy były naprawdę na dobrym poziomie. Szkoda, że w osiągnięciu lepszego wyniku przeszkodziły drobne awarie. Cieszy jednak nas pierwszy wygrany oes w JWRC, jak widać coraz lepiej czujemy się w naszym samochodzie. Dodatkową mobilizacją było wsparcie polskich kibiców, którzy naprawdę gorąco nas dopingowali. Byłem także pod wrażeniem tras na Mazurach, uważam że możemy być dumni z Rajdu Polski. Mam nadzieję, że w przyszłym roku te zawody znów znajdą się w kalendarzu WRC - powiedział Pieniążek.
ZOBACZ WIDEO "Stronger together to klucz Walii na Euro 2016" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}