Kierowcy i zespoły WRC nie chcą Rajdu Turcji

Materiały prasowe / Rajdy samochodowe
Materiały prasowe / Rajdy samochodowe

Plany powrotu Turcji do kalendarza rajdowych mistrzostw świata w 2017 roku, spotkały się ze sprzeciwem czołowych kierowców i zespołów rywalizujących w cyklu WRC.

Turcja, Chiny i Polska we wrześniu zostali ogłoszeni przez FIA jako potencjalni kandydaci do organizacji kolejnych rund mistrzostw świata w sezonie 2017. Jak informowaliśmy w czwartek, swojego miejsca wśród gospodarzy cyklu WRC może być pewna Polska (Rajd Polski zostaje w kalendarzu WRC).

Blisko ostatniego miejsca w przyszłorocznym kalendarzu jest również Turcja. Tamtejsze media w tym tygodniu informowały o pozytywny rozpatrzeniu propozycji znad Bosforu przez FIA.

Zespoły i kierowcy są jednak sceptyczni wobec wyjazdu do Turcji w sezonie 2017. Głównie ze względu na niestabilną sytuację w tym państwie.

- Z sytuacją polityczną jaka tam panuje, nie chciałbym wziąć udziału w tym rajdzie i uważam, że nie jest to dobre posunięcie - powiedział trzykrotny mistrz świata Sebastien Ogier.

Szef Citroena Yves Matton podziela zdanie swojego rodaka. - Turcja może być ciekawym rajdem, ale czas nie jest odpowiedni. Nie wiem czy w ciągu roku bezpieczeństwo w kraju poprawi się na tyle, ale udać się tam bez obaw.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob znów z nagrodą za wyścig sezonu: "Sam się dziwię, jak ja to robię"

Komentarze (0)