Saood Variawa z Toyoty odniósł pierwsze etapowe zwycięstwo w historii swoich startów w Rajdzie Dakar. Wtorkowa rywalizacja od początku odbywała się pod dyktando kierowców japońskiej marki. Początkowo to Seth Quintero dyktował warunki na trasie trzeciego etapu, a na trzecim punkcie kontrolnym na prowadzenie wysunął się Lucas Moraes.
W dalszej części etapu Quintero i Moraes ponieśli straty czasowe, co wykorzystał Variawa. Kierowca z RPA zasłużył na wyróżnienie, bo to dopiero jego drugi Dakar, a reprezentant Toyoty dopiero w lipcu ukończy 20 lat. W ten sposób Variawa został najmłodszym zwycięzcą etapu w najwyższej kategorii Dakaru.
Problemy miał Yazeed Al-Rajhi, który przed trzecim etapem zajmował drugie miejsce w "generalce". Dlatego też prowadzący w klasyfikacji samochodów Henk Lategan może pochwalić się jeszcze większą przewagą nad kolejnym rywalem w stawce, choć wtorkową rywalizację ukończył dopiero jako jedenasty. Goniący go Nasser Al-Attiyah traci 7 minut i 17 sekund.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobiło się gorąco. Pokazała się w bikini na rajskiej plaży
O zwycięstwie w Dakarze może zapomnieć Sebastien Loeb. Francuz po raz kolejny przekonał się, jak zdradliwe są saudyjskie piaski. Wielokrotny mistrz świata WRC dachował na ledwie 12. kilometrze i chociaż wskutek tego incydentu stracił tylko 8 minut, to później musiał zatrzymać się na trasie, aby najprawdopodobniej naprawić inne uszkodzenia.
Ostatecznie kierowca Dacii stracił ponad godzinę i niewykluczone, że podzieli los Carlosa Sainza. Hiszpan w niedzielę dachował i mocno uszkodził swojego Forda. Doszło w nim do naruszenia klatki bezpieczeństwa, przez co we wtorek nie oglądaliśmy go już na trasie. 62-latek musi wrócić do Madrytu.
Wśród motocyklistów Lorenzo Santolino w końcu przełamał świetną passę Daniela Sandersa, który nie miał sobie równych od rozpoczęcia zmagań w Dakarze. Hiszpan był o ponad 4 minuty szybszy od Ricky'ego Brabeca. W "generalce" nadal prowadzi jednak Sanders, który dzięki szybkiej jeździe na poprzednich etapach może pochwalić się niemal 2 minutami przewagi nad kolejnym w stawce Skylerem Howesem.