Trwa dochodzenie w sprawie. Zdaniem dr Piotra Gryglasa Hernik mógł doznać tzw. wysiłkowego udaru cieplnego. - Zaczyna się od zaburzeń świadomości, stanów majaczeniowych. Zdarzają się napady padaczkowe i wejście w śpiączkę. W takim otoczeniu może dojść do tak potężnego dostarczenia energii cieplnej do organizmu, że rozpadają się mięśnie - powiedział kardiolog. Gryglas dodał, że objawy występują szybko i gwałtownie, przez co uniemożliwiają wezwanie pomocy.
{"id":"","title":""}
Źródło: TVN24/x-news