Abu Dhabi Desert Challenge: Szczęśliwy początek Rafała Sonika
Przed startem pierwszego etapu Abu Dhabi Desert Challenge Rafał Sonik zapowiadał spokojną, uważną jazdę, ale przez niemal cały odcinek specjalny walczył z awariami oraz potężnym bólem głowy.
W drugiej części etapu pojawił się jednak problem, który mógł całkiem wykluczyć Sonika z rywalizacji. - Honda to świetny quad, ale czasem daje w kość ze względu na niezależne tylne zawieszenie, które wymaga zastosowania półosi z podwójnymi przegubami. Ten element niestety nie wytrzymuje czasem pustynnych warunkach i bardzo się cieszę, że dojechałem dziś do mety, bo 100 km przed końcem, czułem że coś się dzieje z napędem. W końcu straciłem go prawie całkiem, ale dojechałem i to jest najlepsza informacja dnia - dodał.
Po chwili odpoczynku i przekazaniu wszystkich uwag mechanikom, Rafał Sonik rozluźnił się i odzyskał humor. - W rajdach też można mieć stres pękniętej gumy. Mnie dziś pękła ta przy napędzie i o mały włos nie dojechałem do mety - śmiał się krakowianin, którego w poniedziałek czeka już wyjazd na prawdziwe, olbrzymie wydmy Emiratów oraz 279 kilometrów odcinka specjalnego.
Wyniki I etapu:
1. Mohamed Abu Issa (QAT) 3:52:40.0
2. Rafał Sonik (POL) + 10.04
3. Nelson Sanabria (PAR) + 10.54
4. Kamil Wiśniewski (POL) + 40.20