Rafał Sonik: Rajd Faraonów nie będzie decydował o Pucharze Świata

We wtorek etapem z El Alamein do oazy Baharija niedaleko miejscowości Tibniya rozpocznie się trzecia odsłona batalii o Puchar Świata FIM, w której zaciętą walkę toczą Rafał Sonik i Mohamed Abu-Issa.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Tegoroczny Rajd Egiptu to 2300 kilometrów tras w tym 1600 kilometrów odcinków specjalnych, podzielonych na pięć etapów. Trzy z nich stanowić będą pętle ze startem i metą w tym samym miejscu - oazie Baharija w samym sercu Sahary. Meta będzie zlokalizowana tradycyjnie pod piramidami w Gizie. W klasie quadów ponownie dojdzie do pojedynku Rafał Sonika i Mahamed Abu-Issy.
- Moje doświadczenie z poprzednich startów w Egipcie raczej nie będzie decydujące. Mohamed dwukrotnie startował już w Dakarze i choć ostatnio nie dojechał, w poprzedniej edycji był czwarty. Jego poziom doświadczenia i przygotowania jest bardzo wysoki. To będzie równie zacięta walka jak w Abu Zabi, czy Katarze. Co prawda nawigacyjnie nie będzie to tak skomplikowany rajd, jak ostatnia runda Pucharu Świata, ale dzięki temu nie będzie można się schować za czyimiś plecami. Trzeba będzie walczyć o każdy fragment trasy - komentuje zawodnik Orlen Team.Zwycięzca tegorocznego Dakaru w Egipcie wystartuje już po raz trzeci i czerpiąc z poprzednich doświadczeń ponownie zdecydował się na start Yamahą Raptor 700. - To nowo zbudowany quad, ale jest niemal identyczny, jak ten, którym ścigałem się w Ameryce Południowej kilka miesięcy temu. Miałem okazję testować go w niedzielę. Niczym mnie nie zaskoczył i to dobrze, bo dla mnie najważniejsza jest jego niezawodność.
Rafał Sonik jest już gotowy na najbliższy rajd Rafał Sonik jest już gotowy na najbliższy rajd
Rywalizacja podczas Rajdu Faraonów zapowiada się bardzo ciekawie i sam krakowianin przyznaje, że czeka go nie lada wyzwanie. - Mohamed jest na pustyni najlepszy, bo na niej mieszka. Poza Sardynią wszystkie pięć rund odbywa się w terenie pustynnym, więc od początku do końca będzie to bardzo zacięta i trudna dla mnie walka. Po Egipcie wciąż będzie za wcześnie na przewidywanie końcowego układu sił - zakończył Sonik.

Starty Rafała Sonika wspiera PKN Orlen.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×